Rozrywka

Syn Steve’a Irvina został zaatakowany przez krokodyla

Syn legendarnego Łowcy Krokodyli Robert Irvin został zaatakowany podczas próby karmienia przez krokodyla. Stało się to podczas kręcenia kolejnego odcinka jego programu.

Robert Irvin to syn Steve’a, legendarnego przyrodnika i jednej z największych australijskich gwiazd telewizji, który zginął po przebiciu serca przez kolec jadowy płaszczki. 18-letni Robert poszedł w ślady ojca. Pracuje obecnie w Australia Zoo i razem z matką i siostrą prowadzi program Crikey! It’s the Irwins emitowany przez Animal Planet.

Jak donosi The Independent podczas kręcenia kolejnego odcinka tego programu Irvin został zaatakowany przez krokodyla słonowodnego o imieniu Caspar, którego w 2002 roku wprowadził do zoo jego ojciec. Kiedy podał mu mięso niemal czterometrowe i ważące 350 kilogramów zwierzę rzuciło się na niego, zmuszając go do ucieczki z wybiegu. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

Irvin wyjaśnił potem, że po raz pierwszy karmił Caspara w jego nowym wybiegu. Dodał, że starają się karmić krokodyle w sposób jak najbardziej zbliżony do tego, w jaki te zwierzęta pożywiają się w stanie dzikim – i przyznał, że Casper od początku wykazywał „dzikie zachowanie” i to zadanie jest w jego wypadku dosyć przerażające.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Independent Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij