Najnowsze wiadomości ze świata

Został zawieszony, bo nie chciał dać łatwiejszego egzaminu czarnoskórym studentom po śmierci Floyda. Teraz pozywa uczelnię

Profesor Gordon Klein został w zeszłym roku zwolniony przez Uniwersytet Kalifornijski w Los Angeles, gdyż sprzeciwił się prośbie przeprowadzenia łagodniejszego egzaminu dla czarnoskórych studentów “mających mieć traumę” po śmierci George’a Floyda. Teraz naukowiec pozywa uczelnię.

W maju zeszłego roku ulice największych miast USA zalały masowe protesty Black Lives Matter i Antify, zorganizowane po śmierci George’a Floyda. Doprowadziły one do masowych zniszczeń i podpaleń, w ich wyniku ucierpiało wiele osób, a skala grabieży, szabrownictwa i terroru była największa w historii tego kraju.

W międzyczasie jeden z czarnoskórych studentów Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles domagał się przeprowadzenia łatwiejszych egzaminów dla Afroamerykańskich uczniów, którzy “mieli odczuwać traumę po śmierci Floyda”. Na jego prośbę nie przystał prof. Gordon Klein, który nie chciał doprowadzić do przyjęcia rasistowskich zasad względem białych studentów.

Racjonalna postawa naukowca względem absurdalnego postulatu spotkała się z natychmiastową reakcją władz uczelni, które zawiesiły Kleina. Według mężczyzny to miało rozpocząć serię prześladowań względem jego osoby przez dziekana, który na każdym kroku miał próbować utrudniać mu życie.

Jak się okazuje Klein nie zamierza ustąpić i szykuje pozew przeciwko dziekanowi uczelni Antonio Bernardowi, a także pozostałym przedstawicielom władz placówki. ” Zrobiłem to, ponieważ uczelnia wciąż się na mnie mściła. Pomyślałem, że ważne, by ktoś podszedł i powiedział – wystarczy” – mówi naukowiec w rozmowie z “Washington Time”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Do Rzeczy Autor: JD
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij