TSUE chce, by Polska płaciła karę za Turów, pomimo porozumienia z Czechami

Rzecznik TSUE stwierdził, że Polska naruszyła unijne prawo przedłużając o sześć lat termin obowiązywania koncesji na wydobycie węgla brunatnego w kopalnii Turów. Mimo wstępnego porozumienia z Czechami sprawa będzie trwała nadal.

Czechy wniosły do TSUE skargę w sprawie Turowa pod koniec lutego zeszłego roku. Ich zdaniem rozbudowa tej kopalni zagraża dostępowi do wody mieszkańców Liberca, nie podobał im się także hałas i pył. TSUE nakazała wstrzymanie w niej wydobycia, ale krytyczna rola Turowa w polskiej energetyce sprawiła, że Polska nie zastosowała się do tego nakazu, przez co TSUE obłożyła nas karą pół miliona euro dzienni. Polsk rząd deklaruje, że jej nie zapłaci.

Jak informowaliśmy wcześniej PAP podała nieoficjalnie, że naszym negocjatorom udało się uzyskać wstępnie porozumienie z Czechami. Obecnie premier Mateusz Morawiecki jest w drodze do Pragi, gdzie będą kontynuowane rozmowy w tej sprawie. To porozumienie może jednak nie być końcem naszych kłopotów. Rzecznik TSUE stwierdził bowiem, że przedłużając o sześć lat obowiązywanie koncesji na wydobycie w Turowie bez przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko Polska naruszyła unijne prawo.

Jak informuje Polsat News opinia rzecznika jest wstępem do wyroku. TSUE w teorii może się z nią nie zgodzić, ale zwykle tak się nie dzieje. Według informacji Polsatu TSUE będzie procedował tę sprawę do momentu, w którym Praga formalnie wycofa swoją skargę.

TSUE stanęła po stronie Rosji