W ostatnim czasie w słowackich górach niedźwiedzie dały się we znaki turystom. W związku z groźnymi incydentami z udziałem zwierząt tamtejsze władze wprowadziły stan wyjątkowy. Dotyczy on 20 powiatów.
Na Słowacji zaczął obowiązywać stan wyjątkowy. Decyzja władz objęła 20 powiatów i ma związek z incydentami z udziałem niedźwiedzi, które w ostatnim czasie schodziły do ludzkich osad, a nawet atakowały turystów.
Wśród terenów, w których obowiązuje stan wyjątkowy, zalazły się obszary graniczące z Polską. Inne powiaty to popularne kierunki wybierane przez Polaków. Na liście znalazły się m.in.: Poprad, Rużomberk, Martin, Żylina oraz Turczańskie Cieplice.
Stan wyjątkowy wprowadzono także w powiecie Liptowski Mikulasz. To właśnie tam niedawno po ulicach miasta biegał niedźwiedź, który poturbował jedną osobę. Z kolei cztery osoby doznały urazów w trakcie ucieczki.
W miejscach, w których wydano ostrzeżenia mieszkańcom, można spotkać niedźwiedzie nie tylko w lesie lub na szlaku, ale również na ulicach miast i w okolicach zabudowań. W związku z tym zwiększone zostaną patrole policji oraz specjalnych oddziałów odstraszających niedźwiedzie.
W miniony weekend w słowackich Tatrach zginęła 31-letnia Białorusinka. Niedźwiedź rzucił się w pogoń za kobietą, która uciekając spadła ze skały.