Możemy tak delikatnie zasugerować Niemcom, że po spełnieniu przez nich kilku kamieni milowych – a jednym z nich może być kwestia odszkodowań za straty wojenne – powiedział sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski, pytany o możliwość udzielenia Niemcom pomocy energetycznej przez Polskę.
We wtorkowej rozmowie w TV Republika Sobolewski był pytany o ewentualną pomoc Polski dla Niemiec, którym grozi kryzys energetyczny. “Jesteśmy zawsze otwarci i chętni do pomocy – najlepiej widać to w sytuacji Ukrainy. W przypadku naszych zachodnich sąsiadów to mogę tak trochę zażartować – że chętnie pomożemy Niemcom, jeżeli zwrócą się o taką pomoc, bo na razie nie to nie było zwrócenie się o pomoc, tylko zakomunikowanie, że gazem będzie trzeba się podzielić” – odpowiedział.
“Wtedy możemy tak delikatnie zasugerować Niemcom, że po spełnieniu przez nich kilku kamieni milowych; a już te kamienie milowe mamy w głowie, więc – chętnie, ale kamień milowy za kamień milowy” – stwierdził.
Sobolewski podkreślił, że “naszym głównym celem jest to, aby bezpieczni energetycznie byli Polacy”. Dodał, że chciałby usłyszeć od Niemiec przeprosiny za słowa, że “projekty Nord Stream 1 i 2 to projekty biznesowe prywatnych podmiotów, które nie ma nic wspólnego z polityką gospodarczą Niemiec czy Rosji”.
Jak ocenił, Niemcy całkowicie uzależniły się od rosyjskich surowców energetycznych. “Czy to było planowe i przemyślane, czy to było z głupoty – tego dzisiaj nie wiadomo” – ocenił.
Polityk był pytany również o deklaracje prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o publikacji 1 września pierwszej części raportu o stratach poniesionych przez Polskę w czasie II wojny światowej i o możliwość oficjalnego wystąpienia przez Polskę o odszkodowanie.
“Taka decyzja polityczna zapadłą już dawno, tylko była kwestia terminu i możliwości. Zbliżamy się już do tego czasu, gdy będzie można powiedzieć +sprawdzamy+ – i tak jak wspomniałem – kamień milowy za kamień milowy. Teraz możemy powiedzieć, że to może być jeden z takich kamieni milowych ofiarowanych przez nas naszym przyjaciołom za zachodnią granicą” – stwierdził Sobolewski.
Zaznaczył, że jednym z elementów takiego procesu są działania dyplomatyczne, ale “są też inne możliwości, i będziemy je uruchamiać w miarę rozwoju sytuacji”. “Na pewno musimy od czegoś zacząć, a początkiem będzie publikacja raportu” – zapowiedział.