Najnowsze wiadomości ze świata

Pierwsza Dama USA spotkała się z ukraińskimi dziećmi

Pierwsza Dama USA Jill Biden dotarła w piątek do Rumunii. Wczoraj spotkała się z ukraińskimi dziećmi, które uciekły przed wojną.

Biden udała się w czterodniową podróż do Europy Środkowej. To dopiero jej druga oficjalna wizyta zagraniczna, w której nie towarzyszy swojemu mężowi. Biden rozpoczęła swoją wizytę od spotkania z amerykańskimi żołnierzami w bazie lotniczej Mihail Kogalniceanu, położonej ok. 100 kilometrów od granicy. Zjadła z nimi obiad i wywołała żywiołowe oklaski, kiedy poinformowała ich, że przywiozła ze sobą keczup – który już im się kończył. Wspominając, że jej syn, nieżyjący już Beau Biden, także był żołnierzem, powiedziała im, że rozumie, co czują ich rodziny. Później przeczytała też przez internet bajkę synowi jednego z żołnierzy i zrobiła sobie pamiątkową fotografię z członkami Gwardii Narodowej z jej rodzinnego stanu Delaware.

Po wizycie u żołnierzy Biden poleciała do Bukaresztu. Wczoraj w towarzystwie Pierwszej Damy Rumunii Carmen Iohannis odwiedziła szkołę, w której zakwaterowano uchodźców z Ukrainy. Warto odnotować, że obie panie są z zawodu nauczycielkami, co ciekawe obie nadal pracują w zawodzie mimo tego, że ich mężowie są prezydentami. Biden spotkała się tam z ukraińskimi kobietami i ich dziećmi, które uciekły przed rosyjskimi bombami.

Anastasia Konowałowa, która pomaga w tej szkole uczyć ukraińskie dzieci, powiedziała jej, że uciekając z trzyletnim synem myślała tylko o tym, jak zapewnić mu bezpieczeństwo. „Dzięki Bogu byli tutaj Rumuni. Myślę, że nawet Rumuni nie spodziewali się, że mogą być tak wspaniali, bo nie spodziewasz się czegoś takiego od ludzi” – powiedziała. „Myślę, że matki zrobią wszystko dla swoich dzieci” – skomentowała Biden – „Myślę, że jesteście niesamowicie silne i zaradne”. Dodała, że „to niesamowite, że Rumuni przyjęli was do swoich domów i swoich serc”.

Jak informuje telewizja CNN większość dzieci, z którymi rozmawiała, wyraziła tęsknotę za odebranym im przez rosyjskich faszystów domami. „Chcę wrócić do mojego ojca” – napisała na wręczonej jej wycinance w barwach ukraińskiej flagi 7-letnia Miła z Kijowa. Jej 5-letnia koleżanka, która nie umie jeszcze pisać, wyraziła to samo za pomocą obrazków. „Chcę wrócić do Odessy tak szybko, jak to możliwe. To moje marzenie” – powiedziała.

Dzisiaj Biden uda się do Słowacji, gdzie spotka się z kolejnymi uchodźcami w ośrodkach i szkołach. Spotka się także z Zuzaną Caputową, pierwszą prezydent-kobietą w historii tego kraju. Przed odlotem Biden powiedziała dziennikarzom, że patrzy pozytywnie na wynik tej wojny, ale nadal boi się, że Ukraina może jednak upaść. „Ponieważ nie wiemy. Wszyscy mamy nadzieję, prawda? Budzimy się rano i myślimy „to musi się skończyć”, ale to trwa i trwa” – powiedziała.

Źródło: Stefczyk.info na podst. CNN Autor: WM
Fot. PAP/EPA/CRISTIAN NISTOR / POOL

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij