Najnowsze wiadomości ze świata

75-latek zamordował swoją żonę w szpitalu. Powiedział policjantom, że nie stać go było na jej leczenie

75-letni mężczyzna przyznał się do zamordowania własnej żony, gdy leżała w szpitalu. Powiedział policji, że nie stać go było na jej leczenie.

Zdarzenie miało miejsce 3 maja w mieście Independence w stanie Missouri. Żona 75-letniego Ronniego Wiggsa została przyjęta do szpitala, by otrzymać nowy port do dializ nerek. Mąż jej towarzyszył, ale opuścił szpital. Wkrótce potem pracownicy szpitala zauważyli, że kobieta nie oddycha. Reanimowali ją, ale nastąpiła śmierć mózgowa.

Wkrótce potem pracownicy szpitala zauważyli, że ma niecodzienne obrażenia – zaczerwienia po prawej i lewej stronie szyi, których nie spowodowała reanimacja. Wiggs wrócił do szpitala, a jeden z pracowników usłyszał, jak mówi „zrobiłem to, udusiłem ją”. Wezwał policję, która go aresztowała.

Z opublikowanych teraz dokumentów sądowych wynika, że Wiggs przyznał się policjantom, że udusił ją, zatykając jej usta i nos gdy leżała w łóżku. Wytłumaczył, że cierpi na depresję i uznał, że nie może się nią opiekować i nie stać go na opłacenie kosztów jej leczenia. Wyznał także, że w przeszłości dwukrotnie próbował ją zabić. Za pierwszym razem miało to miejsce w placówce rehabilitacyjnej, ale kobieta obudziła się i poprosiła go, by tego nie robił. Drugi raz rozważał to w szpitalu, ale była wtedy podpięta do aparatury monitorującej funkcje życiowe.

Wiggs trafił do aresztu tymczasowego, sędzia wyznaczył kaucję na 250 tys. dolarów. Został oskarżony o morderstwo drugiego stopnia. W Missouri grozi za to od 10 do 30 lat więzienia. Jego proces rozpocznie się w czwartek.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Guardian Autor: WM
Fot. Zdjęcie ilustracyjne Pixabay

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij