Publicystyka

Odlot Środy na łamach “Wyborczej”: PiS nie strzela do ludzi, robi coś równie złego

“PiS nie strzela do ludzi, ale robi coś równie złego; PiS zadomawia nas w świecie bez granic – politycznych, moralnych, obyczajowych. Politykom PiS wszystko wolno!” – pisze Magdalena Środa w najnowszym felietonie, który ukazał się na stronie Gazety Wyborczej. Znana z radykalnych poglądów i ostrych wypowiedzi profesor apeluje do Donalda Tuska, by wypracował nowe metody na odsunięcie PiS-u od władzy. “Trzeba rewolucji” – podkreśla Środa.

W felietonie na łamach Gazety Wyborczej Magdalena Środa postanowiła wystąpić w roli doradcy Donalda Tuska. Pozytywnie odniosła się do radykalnych pomysłów lidera PO, jak choćby tego o legalizacji aborcji do 12 tygodnia ciąży: “Podoba mi się ‘nowy Tusk’. I to, że jest za rozdzieleniem Kościoła od państwa, za prawem kobiet do aborcji i chyba nawet za legalizacją małżeństw osób LGBT+ (jeśli nie jest, to zapewne wkrótce będzie)”.

Środa oceniła, że Tusk jest “koszmarem, który spędza sen z powiek ludziom PiS”. Jednocześnie zauważyła, że nie ma “wiary w Tuskowe zwycięstwo”, ponieważ lider PO nie nadąża za tym, co się dzieje w Polsce.

Na czym polega anachroniczność Tuska? Zdaniem Środy z takim “wrogiem” jak PiS należy walczyć  zupełnie nowymi metodami, ponieważ  “tradycyjne metody polityczne nie wystarczą, by tej władzy odebrać władzę”: “PiS to nie jest zwykły wróg, z którym można się kłócić o krzesła czy drażnić go i łajać. PiS to nie partia, to nowa forma polityki: autorytarnej, bezwzględnej, nihilistycznej, totalnej”. Potrzebna jest zatem “totalna opozycja” oraz radykalna zmiana “sposobów uprawiania polityki” – pisze Środa, apelując do Tuska o rewolucję:  “Trzeba rewolucji: w poglądach, w wartościach, w metodach. Jak ją przeprowadzić? Pogadajmy wreszcie o tym!”

Należy zauważyć, że pomysł nowych “nietradycyjnych metod”, by odsunąć od władzy wybrany w demokratycznych wyborach rząd, wcale nie jest nowy, a Środa – nie jest pierwszą osobą, która proponuje tego typu “rozwiązania”. Wszak kilka lat temu Lech Wałęsa zapowiadał, że wyprowadzi ludzi na ulicę i sam stanie “na czele pochodu” na Warszawę. “Wybory demokratyczne nie na wszystko pozwalają. Przekroczono możliwości demokratycznego decydowania” – pisał w 2019 roku były prezydent.

Źródło: Stefczyk.info/na podst. GW Autor: KF
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij