Dwóch ciemnoskórych mężczyzn, prawdopodobnie imigrantów, brutalnie pobiło Polkę. Zdarzenie miało miejsce we włoskim kurorcie Rimini.
40-letnia Wioletta pracowała już wcześniej przez 20 lat we Włoszech. Tym razem przyjechała do Rimini aby poszukać pracy w turystyce. Około 7 rano wyszła z hotelu w którym nocowała aby obejść okoliczne ośrodki turystyczne w poszukiwaniu ofert. Niemal od razu podeszło do niej dwóch ciemnoskórych mężczyzn, jej zdaniem pochodzących z Północnej Afryki, w wieku 20-25 lat.
Mężczyźni zażądali od niej pieniędzy. „Grozili: nie chcemy monet, daj 20 albo 50 euro” – opowiedziała ofiara włoskiemu dziennikowi Il Resto del Carlino. Kiedy powiedziała im, że ich nie ma, jeden z nich zaczął szarpać jej torebkę. Zaraz potem zaczęli ją bić, zadając jej silne ciosy w twarz i resztę głowy. „Bałam się o swoje życie” – wyznała.
#Rimini Donna massacrata per 20 euro: "Ho avuto paura di morire"
Opublikowany przez Il Resto del Carlino Sobota, 23 listopada 2019
Kobieta upadła w końcu na ziemię. Na szczęście udało jej się wstać i uciec. Dostała się na pogotowie, gdzie spędziła cały dzień, po czym zgłosiła pobicie na policję.
Niestety nie jest to pierwsze takie zdarzenie w Rimini. W 2017 roku para Polaków została tam zaatakowana na plaży przez grupę imigrantów. Mężczyzna został pobity a jego partnerka brutalnie zgwałcona. Guerling Butung, jedyny pełnoletni wśród sprawców, został skazany za to na 16 lat więzienia. Odwołał się od tego wyroku, wkrótce jego sprawę rozpatrzy włoski Sąd Najwyższy.