Publicystyka

Dziś występuje obok Tuska, niedawno upamiętniał nazistowskich zbrodniarzy. Zmieniły się sympatie młodego polityka Platformy?

Szokujące ustalenia tygodnika “Gazeta Polska”. Jednym z kandydatów do rady miasta Bytomia z list Koalicji Obywatelskiej jest Marek Tylikowski, posługujący się do niedawna niemiecko brzmiącą formą imienia: Markus. Według dziennikarzy “GP”, “to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki”.

Tylikowski, mimo młodego wieku, to postać, która dała się już poznać na Śląsku. Według “Gazety Polskiej”, po jego wybrykach odcinali się od niego nawet działacze miejscowej mniejszości niemieckiej. Najwyraźniej nie przeszkadza on jednak prominentnym politykom Platformy Obywatelskiej. W Internecie można bez trudu znaleźć jego zdjęcia z Donaldem Tuskiem czy Rafałem Trzaskowskim.

Choć w najnowszych wpisach na Facebooku można znaleźć zdjęcia, na których Markus składa hołd ofiarom nazizmu, jeszcze kilka lat temu, według “Gazety Polskiej”, czcił żołnierzy Wehrmachtu. Wspomniana tablica, w której odsłonięciu uczestniczył “poświęcona była pamięci niemieckich żołnierzy poległych podczas pierwszej i drugiej wojny światowej, bojownikom Selbstschutzu i Freikorpsów oraz zamordowanym i ciemiężonym Niemcom ze Wschodu” – czytamy w najnowszym numerze “Gazety Polskiej”.

Co ciekawe, w podobnym tonie o tej samej sprawie pisała w 2019 roku Gazeta Wyborcza, która cytowała protestujących wówczas niemieckich historyków. Ci mieli nazwać tablicę “hołdem dla prawicowych terrorystów i narodowych socjalistów oraz afrontem wobec Polski”.

– Ponad 20 znamienitych niemieckich historyków podpisało się pod opublikowanym w poniedziałek listem otwartym z żądaniem, by poseł Alternatywy dla Niemiec Stephan Protschka złożył swój mandat poselski. Polityk był jednym z głównych fundatorów postawionej niedawno na cmentarzu przy ul. Powstańców Śląskich w Bytomiu tablicy pamiątkowej w formie nagrobka, poświęconej niemieckim żołnierzom, którzy zginęli w czasie obu wojen światowych, w tym członkom Selbstschutzu i Freikorpsów. Tablicę odsłonięto w związku z Narodowym Dniem Żałoby, który w tym roku obchodzono w Niemczech 17 listopada – pisała Wyborcza 25 listopada 2019 roku w tekście: “Tablica w Bytomiu. “Niedopuszczalny afront wobec Polski”, historycy żądają ustąpienia posła AfD”.

Wobec tablicy protestował wówczas także Instytut Pamięci Narodowej, który informował, że „tego rodzaju działania w bulwersujący sposób godzą w pamięć milionów obywateli Rzeczypospolitej Polskiej – narodowości polskiej i żydowskiej – zamordowanych przez członków zbrodniczych formacji narodowo-socjalistycznych Niemiec”.

Innego zdania byli fundatorzy i organizatorzy wydarzenia, w tym wspomniany bawarski poseł AfD Stephan Protschka. Opisując swoją wizytę w Bytomiu napisał na Facebooku, że “udział w sfinansowaniu pomnika to dla niego zaszczyt”.

Dodajmy, iż na wspomnianej tablicy widniało również nazwisko Markusa Tylikowskiego, wówczas szefa bytomskiego Związku Młodzieży Mniejszości Niemieckiej. Dziś dumnego kandydata Koalicji Obywatelskiej do rady miasta.

 

 

Źródło: Stefczyk.info za Wyborcza.pl/Gazeta Polska Autor: pf/ac
Fot. Mar Tylikowski/Facebook

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij