Najnowsze wiadomości z kraju

Budka straszy posłów KO. “Nieobecni na porannych głosowaniach posłowie KO zostali ukarani najwyższą karą finansową”

Nieobecni na porannych głosowaniach posłowie KO zostali ukarani najwyższą karą finansową – poinformował szef klubu KO Borys Budka. W głosowaniu nad uzupełnieniem porządku obrad o projekt PiS ws. zmian w sądownictwie nie wzięło udziału 66 posłów, w tym 34 z PiS, 11 z KO, 12 z Lewicy i 7 z PSL-Kukiz15.

W czwartek Sejm zajmie się projektem PiS ws. zmian w sądownictwie. Na Konwencie Seniorów zgłoszono sprzeciw wobec uzupełnienia porządku obrad o ten projekt, ale w głosowaniu większość sejmowa zdecydowała, że Izba zajmie się projektem ustawy, autorstwa PiS.

Głosowało 394 posłów, za uzupełnieniem porządku obrad było 201, przeciw 193, nikt nie wstrzymał się od głosu. Udziału w głosowaniu nie wzięło 66 posłów, w tym 34 z PiS, 11 z Koalicji Obywatelskiej, 12 z Lewicy, 7 z PSL-Kukiz15 oraz 1 z Konfederacji.

Za uzupełnieniem porządku obrad byli tylko posłowie PiS, wszyscy pozostali głosowali przeciw.

“Na wniosek rzecznika dyscyplinarnego nieobecni na porannych głosowaniach posłowie klubu Koalicja Obywatelska zostali ukarani przez Kolegium Klubu najwyższą karą finansową” – napisał na Twitterze Budka.

W głosowaniu z klubu KO nie wzięli udziału: Jerzy Borowczak, Joanna Frydrych, Jerzy Hardie-Douglas, Joanna Kluzik-Rostkowska, Tomasz Kostuś, Gabriela Lenartowicz, Jagna Marczułajtis-Walczak, Grzegorz Napieralski, Paweł Poncyljusz, Witold Zembaczyński i Tadeusz Zwiefka.

Jak wyjaśnił Budka, w późniejszej rozmowie z dziennikarzami kara opiewa na 1000 zł. “Mam nadzieję, że będzie to przestrogą dla tych, którzy dłużej śpią, czy mają inne obowiązki. W takich sytuacjach opozycja bez względu na to, czy to jest klub Lewicy, PSL czy KO, musi być zmobilizowana. My – jako klub KO – pokazaliśmy, że natychmiast reagujemy” – podkreślił Budka.

Szef klubu KO dodał, że podczas debaty nad projketem PiS mają być obecni wszyscy posłowie KO z wyjątkiem trzech osów, które przedstawiły usprawiedliwienie. “Cała reszta ma być gotowa, ma być podczas tej debaty” – mówił.

Budka wyraził nadzieję, że każda z osób z opozycji, bez względu na opcję polityczną “będzie w stanie przeprosić tych wszystkich, którzy wczoraj wspierali opozycję, wspierali walkę o wolne sądy”. “Takie słowo przepraszam z ust tych, których nie było po prostu jest elementarną przyzwoitością” – podkreślił Budka, nawiązując do środowych protestów przeciw zmianą w sądownictwie.

Złożony w ubiegłym tygodniu projekt PiS zakłada wprowadzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działania o charakterze politycznym. Projekt nakłada na sędziów i prokuratorów obowiązek poinformowania, do jakich partii należeli przed objęciem stanowiska, w jakich stowarzyszeniach działają oraz o ewentualnie prowadzonych portalach – nawet anonimowo lub pod pseudonimem.

W projekcie zwiększono zakres spraw możliwych do podjęcia przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych; znaczna część projektu, to zmiany odnoszące się do sędziowskiego samorządu. “Przedmiotem obrad kolegium i samorządu sędziowskiego nie mogą być sprawy polityczne, w szczególności zakazane jest podejmowanie uchwał wyrażających wrogość wobec innych władz Rzeczypospolitej Polskiej i jej konstytucyjnych organów, a także krytyka podstawowych zasad ustroju RP” – głosi projekt.

Kolejny pakiet zmian dotyczy Sądu Najwyższego. Chodzi m.in. o poszerzenie kompetencji Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN o rozstrzyganie spraw w przypadku procesowego kwestionowania statusu sędziego lub jego uprawnienia do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Projekt wprowadza też zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN.

Źródło: PAP Autor: Karol Kostrzewa
Fot. PPAP

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij