Najnowsze wiadomości ze świata

Black Lives Matter protestowała po śmierci czarnoskórego. Stawiła im czoła jego ofiara

W sobotę członkowie ruchu Black Lives Matter zorganizowali demonstrację pod domem czarnoskórego mężczyzny, który został zastrzelony przez policję. Wyszła do nich jego sąsiadka, która niemal została jego ofiarą.

W środę wieczorem policja z Minneapolis dostała zgłoszenie o strzałach, które padły w jednym z bloków na trzecim piętrze. Sprawcą był 20-letni Andrew „Tekle” Sundberg. Widząc policję, mężczyzna zamknął się w swoim mieszkaniu. Na razie nie jest jasne, co zaszło dalej. Wiadomo tylko, że po ok. sześciu godzinach wystrzeliło do niego dwóch snajperów z jednostki antyterrorystycznej, których wysłano na sąsiedni budynek. Sundberg zmarł w szpitalu.

Jak w wypadku śmierci każdego czarnoskórego z rąk policji, sprawą zainteresował się rasistowski ruch Black Lives Matter. W sobotę przed blokiem zorganizowali protest. Twierdzili, że Sundberg strzelał, bo miał kryzys psychiczny i domagali się wyjaśnień, czego policja użyła siły. W proteście wzięli udział także jego rodzice. Wziął w niej udział również prawnik Ben Crump, który zasłynął tym, że wynegocjował z władzami Minneapolis aż 27 milionów dolarów odszkodowania dla rodziny George’a Floyda.

Demonstracje zakłóciła jednak mieszkająca po sąsiedzku Arabella Yarbrough. Portal CBS News poinformował, że Yarbrough wcześniej niemal zginęła z jego ręki. Sundberg strzelał bowiem w mieszkaniu, a pociski z jego pistoletu przebiły ściany jej kuchni, gdy przebywała w niej z dwójką dzieci, którym przygotowywała kolację. Kiedy usłyszała pierwszy huk, nie wiedziała co zaszło. Przy drugim strzale zrozumiała, że ktoś strzela, zabrała dzieci do sypialni i wezwała policję. Była przekonana, że stracą życie. Policjanci znaleźli w mieszkaniu Sundberga pistolet z przedłużonym magazynkiem i kilka łusek.

Kobieta nie ukrywała, że nie podoba jej się fakt, że BLM protestuje z powodu śmierci mężczyzny, który próbował zabić ją i jej rodzinę. „To nie jest sytuacja z Georgem Floydem. George Floyd był nieuzbrojony. To nie jest w porządku” – krzyczała do zgromadzonych – „Próbował mnie zabić na oczach moich dzieci!”. Zwróciła też uwagę, że sama jest mulatką, a jej dzieci są czarnoskóre – i spytała BLM, czy protestowaliby, gdyby jednak ją zastrzelił. „Moje dzieci muszą sobie z tym radzić i prawdopodobnie dorobiły się choroby psychicznej, bo prawie straciły życia” – powiedziała – „Są dziury po pociskach w mojej kuchni, bo on siedział w pi****onym korytarz patrząc, jak się ruszam!”.

Matka strzelca Cindy Sundberg stwierdziła, że jej współczuje. „Chciałabym ją objąć i powiedzieć jej, że jest mi bardzo przykro. Jest mi przykro, że musiała tego doświadczyć, jest mi przykro z powodu jej bólu” – stwierdziła. Dodała jednak, że Sundberg, który urodził się w Etiopii i został adoptowany, był „niedoskonałym człowiekiem, jak wszyscy jesteśmy niedoskonałymi ludźmi” i nie zasługiwał na to, żeby być zastrzelonym przez policję.

Źródło: Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij