Władze miasta Charlottesville w stanie Wirginia podjęły decyzję, że w ich mieście nie będzie już się świętować urodzin trzeciego prezydenta USA Thomasa Jeffersona. Powodem jest to, że był posiadaczem niewolników.
Thomas Jefferson jest jednym z najbardziej znanych, obok George’a Washingtona i Benjamina Franklina, Ojców Założycieli, jak w USA nazywa się polityków, którzy doprowadzili do powstania niepodległego państwa. Jefferson był jednym z głównych autorów deklaracji niepodległości, pierwszym sekretarzem stanu, drugim wiceprezydentem i trzecim prezydentem USA.
Jefferson urodził się w rodzinnym domu w Shadwell w pobliżu Charlottesville. Zmarł w 1826 roku, dokładnie w pięćdziesiątą rocznicę podpisania stworzonej przez niego Deklaracji Niepodległości.
Jego urodziny 13 kwietnia były uznawane w Charlottesville za święto. Władze miasta postanowiły jednak w głosowaniu, że od przyszłego roku nie będą już obchodzone. Powodem ma być fakt, że Jefferson był posiadaczem niewolników.
Jefferson jako polityk był przeciwnikiem niewolnictwa. Oskarżał Wielką Brytanię o handel żywym towarem i doprowadził do wprowadzenia przez Kongres zakazu sprowadzania do jego stanu kolejnych niewolników. Próbował również wprowadzić ustawę, która zakazywałaby niewolnictwa w kolejnych przyłączanych do USA terytoriach.
Równocześnie Jefferson był właścicielem plantacji Monticello. Ziemię pod jej budowę odziedziczył po swoim ojcu, razem z 52 niewolnikami do których wkrótce dołączyli kolejni. Szacuje się, że w swoim życiu posiadał ok. 600 niewolników, z czego uwolnił zaledwie siedmiu. Taka postawa nie była skądinąd niczym niezwykłym – wielu Ojców Założycieli, łącznie z Washingtonem, było posiadaczami niewolników.
Władze miasta zdecydowały, że zamiast urodzin Jeffersona od przyszłego roku będzie świętowany Dzień Wyzwolenia i Wolności, który będzie obchodzony 3 marca. Ma on upamiętniać zdobycie Virginii przez siły Unii w 1865 roku, co było końcem Wojny Secesyjnej. Skutkiem przegrania jej przez Konfederację była delegalizacja niewolnictwa na terenie USA.
Ojcowie Założyciele długo cieszyli się w USA niemal religijnym kultem. W ostatnich latach jednak lewica coraz bardziej niszczy ich pamięć, często wykorzystując do tego fakt, że – podobnie jak wielu innych dobrze sytuowanych kolonistów w tamtych czasach – byli właścicielami niewolników.