Najnowsze wiadomości ze świata

Administracja Bidena będzie chciała, żeby obywatele USA zapłacili za ewakuację z Afganistanu? Muszą podpisać zobowiązanie, że zapłacą

Wyszło na jaw, że obywatele USA i innych państw, którzy korzystają z amerykańskich lotów komunikacyjnych z Kabulu, muszą podpisać zobowiązanie, że zapłacą za ewakuację Departamentowi Stanu. Chodzi o niebagatelne kwoty.

Sprawa została po raz pierwszy ujawniona przez portal Politico. Ich źródła twierdzą, że pomimo zapowiedzi, że loty ewakuacyjne z Kabulu będą darmowe, osoby chcące z nich skorzystać muszą za to zapłacić. Często są to niebagatelne kwoty, do dwóch tysięcy dolarów w wypadku dorosłego Amerykanina i nawet więcej gdy przed Talibami chce uciec obywatel innego niż USA państwa. Zapytani o to przez dziennikarzy przedstawiciele Departamentu Stanu nie zaprzeczyli, że taka praktyka ma miejsce – ale na razie nie wiadomo ile osób faktycznie dostanie rachunki.

Portal Daily Caller donosi, że jeszcze w sobotę przedstawiciele ambasady USA w Kabulu – którzy pracują z lotniska – ostrzegli Amerykanów, że loty ewakuacyjne nie są darmowe. Poinformowali ich również, że przed wejściem na pokład będą musieli podpisać umowę, że zapłacą 2 tysiące dolarów lub więcej od osoby. Ci, którzy nie spłacą tej sumy, nie będą mogli w przyszłości przedłużyć ważności swoich paszportów.

W czwartek administracja Bidena powiedziała, że nie ma zamiaru pobierać od nikogo opłat za ewakuację. Portal Daily Caller zauważa jednak, że w internetowym kwestionariuszu, który muszą wypełnić osoby chcące się ewakuować, nadal znajdują się informacje o tych opłatach. Punkt 14 stwierdza, że wszyscy pasażerowie będą musieli zwrócić rządowi koszty ewakuacji, które mogą przekroczyć 2 tysiące dolarów, i przed wejściem na pokład będą musieli podpisać zobowiązanie, że to zrobią. Punkt piętnasty stwierdza natomiast, że taka osoba nie będzie mogła przedłużyć paszportu zanim nie zapłaci. W oby wypadkach wypełniający ten kwestionariusz muszą zaznaczyć, że zrozumieli.

Sprawa odbiła się dużym echem w amerykańskich mediach społecznościowych. Komentatorzy zwracają jednak uwagę na to, że nie ma w niej nic niezwykłego. Zgodnie z prawem Departament Stanu może bowiem pobierać takie opłaty, pod warunkiem, że ich wysokość jest rozsądna. Zwykle ewakuowani dostają rachunki na podobną kwotę jaką zapłaciliby za lot z danego miejsca samolotem kursowym w klasie ekonomicznej.

Tym razem jednak sytuacja jest wyjątkowo trudna. Ewakuacja z Afganistanu jest bowiem wyjątkowo chaotyczna a przedstawiciele administracji Bidena mówią już otwarcie, że nie mają jak pomóc tysiącom Amerykanów, którzy nie mogą dostać się na lotnisko w Kabulu. Rzecznik Departamentu Stanu wprawdzie stwierdził już, że do nikogo nie wyślą rachunków za te loty, ale sam fakt, że istnieje taka możliwość, na pewno dołoży swoje do krytyki, jaka obecnie spływa na Bidena za sposób zorganizowania tej ewakuacji.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Daily Caller, The Hill, Politico Autor: WM
Fot. PAP/EPA/Staff Sgt. Victor Mancilla/ US Central Command Public Affairs HO

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij