Z internetu zniknęły strony Talibów. Padły ofiarą ataku hakerskiego?

Co najmniej pięć stron używanych przez Talibów w celach propagandowych w tajemniczych okolicznościach znikło z sieci. Nikt na razie nie wie co się z nimi stało.

Po kompromitującej ucieczce Amerykanów i przejęciu władzy nad Afganistanem przez Talibów rozpoczęli oni ofensywę medialną, której celem było przekonanie świata, że ich nowy reżym będzie bardziej cywilizowany niż ten, który Amerykanie obalili dwadzieścia lat temu. Służyło im do tego między innymi pięć stron internetowych – po angielsku, urdu, pashto, dari i arabsku.

Strony te jednak w tajemniczych okolicznościach zniknęły z sieci. Na razie nie wiadomo czy padły ofiarą ataku hakerskiego czy też zostały usunięte przez samych Talibów. Chroniąca je przed hakerami kalifornijska firma odmówiła komentarza w tej sprawie.

Przypuszczenia, że talibskie strony zostały zaatakowane przez hakerów, być może powiązanych ze służbami, są o tyle prawdopodobne, że zachód stara się mocno ograniczyć internetowe zasięgi Talibanu i ich możliwości siania propagandy. Należący do Facebooka komunikator internetowy WhatsApp poinformował, że usunął w piątek szereg kont osób powiązanych z Talibanem. Takie treści usuwa też sam Facebook i inne media społecznościowe. Jednym z niewielu wyjątków jest tutaj Twitter, który nadal pozwala Talibom na otwarte działanie.