Władze Warszawy sprzątają kostkę brukową z trasy Marszu Niepodległości

Władze Warszawy zdecydowały się jednak na uprzątnięcie kostki brukowej leżącej na Rondzie Dmowskiego, z którego jutro wyruszy Marsz Niepodległości. Wcześniej apelował w tej sprawie m.in.  radny PiS.

Od kilku dni w mediach społecznościowych pojawiały się zdjęcia kostki brukowej leżącej luzem lub w workach na trasie Marszu Niepodległości, szczególnie na Rondzie Dmowskiego. Wiele osób martwiło się, że mogą one posłużyć do prowokacji w jego trakcie, tym bardziej, że swój „udział” zdążyła już zapowiedzieć niemiecka Antifa. „Jeśli Rafał Trzaskowski nie odgruzuje ronda Dmowskiego przed jutrzejszym świętem to jasnym będzie, że gra w jednej drużynie z Łukaszenką, który dąży do chaosu w Polsce” – pisał na Twitterze przewodniczący Stowarzyszenia Marsz Niepodległości- “Nie zdziwi mnie jeśli Łukaszenka wyśle także swoich prowokatorów. Do uczestników: obserwujcie i nagrywajcie”.

W tej sprawie interweniował również radny Michał Szpądrowski (PiS), który zaapelował do ratusza o usunięcie niebezpiecznych materiałów. „Nie jest tajemnicą, że każdego roku w tłumie uczestników Marszu Niepodległości, znajdują się osoby – choć stanowią one promil uczestników – które przychodzą nie po to, aby manifestować swój patriotyzm, a spróbować siły swoich mięśni. Są też prowokacje z drugiej strony – powiedział –“Dlatego apeluję do ratusza, żeby zamiast się zastanawiać, czy materiały budowlane znajdujące się na budowie będą mogły być użyte do działań niebezpiecznych, usunął te ruchome elementy budowlane, w szczególności kostkę brukową, choć na jeden dzień. Jeżeli wszyscy zadbamy, żeby osoby, które mogą zachować się agresywnie, nie miały pod ręką niebezpiecznej amunicji, to 11 listopada w mieście będzie bezpieczniej”.

Władze Warszawy tłumaczyły się, że obecność na miejscu kostki brukowej ma związek z prowadzonym od kilku miesięcy remontem ronda Dmowskiego. „Czy mamy przerwać legalną budowę żeby się nastawiać na nielegalny marsz (…) Nie jesteśmy komórką odpowiedzialną za bezpieczeństwo, jest nią policja. Jeżeli policja wyda takie zalecenia, to oczywiście będziemy się do nich stosowali” – powiedział tydzień temu Mikołaj Pieńkos z Zarządu Dróg Miejskich – „Stawianie sprawy w ten sposób, że roboty trzeba przerywać, ponosić jakieś dodatkowe koszty zabezpieczania, wywożenie materiałów, tylko dla tego, że ktoś zapowiedział nielegalny marsz, jest trochę postawieniem sprawy na głowie”.

Ostatecznie jednak władze Warszawy uprzątną kostkę przed marszem. Rafał Trzaskowski powiedział, że jeszcze w środę materiały budowlane znikną z trasy marszu. Dodał też, że na prośbę policji zostaną usunięte również kosze na śmieci i stojaki rowerowe.