Wkrótce ruszy budowa kontrowersyjnego “Centrum Obamy” za pół miliarda dolarów

Jeszcze w tym roku w Chicago ruszy budowa wartego pół miliarda dolarów „Centrum Obamy”. Jego plany były powodem protestów i pozwów.

Centrum Prezydenckie Obamy to tzw. biblioteka prezydencka. W USA odchodzący prezydenci fundują własne biblioteki, które zawierają dokumenty związane z ich rządami i często inne związane z nimi pamiątki. Zwykle takie biblioteki są częścią uniwersytetów w ich rodzinnych stanach, ale Obama podszedł do tematu ambitnie. Warty pół miliarda dolarów kompleks znajdzie się w dzielnicy South Side w Chicago i zajmie aż 19 akrów Parku Jacksona. W jego budynkach oprócz samej biblioteki znajdzie się również muzeum, plac zabaw dla dzieci, a nawet hala sportowa ufundowana przez Nike. Co ciekawe centrum Obamy nie będzie formalnie klasyfikowane jako biblioteka prezydencka gdyż były prezydent nie ma zamiaru przestrzegać przepisów Narodowej Administracji Archiwów i Wpisów (NARA), które regulują ich tworzenie.

Projekt od początku budzi wielkie kontrowersje i protesty. Jego krytycy zwracają uwagę na to, że South Side to biedna dzielnica zamieszkiwana głównie przez czarnoskórych i powstanie w niej takiego obiektu sprawi, że ceny czynszów w okolicy pójdą w górę, przez co wielu dotychczasowych mieszkańców będzie musiało się wyprowadzić. Innym nie podoba się to, że zajmie ono część parku, który jest wpisany do rejestru historycznych miejsc. Gniew budzą również koszty – o ile samo centrum będzie sfinansowane z dotacji, o tyle jego budowa będzie wymagała istotnych zmian sieci wodociągowej, elektrycznej, czy nawet siatki ulic. Koszty te, szacowane na 174 miliony dolarów, zostaną opłacone przez władze zmagającego się od lat z kryzysem gospodarczym miasta.

Mimo tych kontrowersji i licznych procesów sądowych budowa Centrum powinna ruszyć już w tym roku. Przygotowanie miejsca pod budowę ma zacząć się już w kwietniu a sama budowa w sierpniu. Nadzorująca ten projekt Lori Healey powiedziała lokalnemu portalowi The Sun-Times, że ceremonię złamania ziemi – amerykański odpowiednik wkopania kamienia węgielnego – zaplanowano na wczesną jesień. Sama budowa ma potrwać cztery lata.