W Radzie Europy powstała antyrosyjska grupa

Niedawno Rada Europy podjęła kontrowersyjną decyzję o przywróceniu Rosji prawa głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym RE (PACE). W odpowiedzi delegacje państw zagrożonych przez Rosję powołały antyrosyjski blok.

Delegacje państw, które w taki czy inny sposób zostały poszkodowane rosyjską polityką – Łotwy, Litwy, Estonii, Ukrainy i Gruzji – ogłosiły wczoraj powstanie bloku nazwanego Baltic+. Jego celem ma być walka o ponowne odebranie Rosji prawa głosu w PACE. Pierwszym krokiem ma być zbojkotowanie zbliżających się obchodów 70-lecia powstania RE.

Rosja straciła prawo głosu w PACE pięć lat temu po nielegalnej aneksji Krymu i wojnie na Ukrainie. Pomimo tego, że wojna ta trwa nadal a Krym dalej jest w rosyjskich rękach w czerwcu PACE zadecydowała – stosunkiem głosów 118 do 62 – o przywróceniu jej pełnego członkostwa. Takie rozwiązanie poparły głównie Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania.

Tamta decyzja PACE spowodowała protest i wyjście z obrad delegacji pięciu państw, w tym Polski. Ukraińscy prawodawcy stwierdzili wtedy, że decyzja o przywróceniu praw Rosji była „moralną kapitulacją” i zdyskredytowała RE jako organizację broniącą pokoju i praw człowieka. „Bezwarunkowy powrót Rosji do PACE narusza wiarygodność organizacji i tym samym niezgadzające się na niego delegacje narodowe mają prawo do protestu” – powiedziała Lisa Jasko, szefowa ukraińskiej delegacji – „Dlatego stworzyliśmy tą grupę”.

Baltic+ dostała już poparcie ze strony brytyjskich dyplomatów. „Witam to zgrupowanie państw, z których wszystkie uciekły spod autorytarnej dyktatury Związku Sowieckiego i są teraz niepodległe i wolne” – powiedział John Whittingdale, szef komisji ds. Ukrainy w brytyjskim parlamencie – „Stoją na froncie wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję i mam nadzieję, że UK będzie ich wspierać w konfrontowaniu się z rosyjską agresją. Jako członek Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie mam nadzieję, że także tam uda się zorganizować podobne inicjatywy”.

Roger Gale, szef brytyjskiej delegacji do PACE wyznał ukraińskim mediom, że jego ludzie byli aktywni za kulisami w procesie powstawania Baltic+ i że on sam został członkiem stowarzyszonym nowej grupy. Zapewnił, że jej członkowie nie muszą się martwić o brytyjskie poparcie i podkreślił, że Brytyjczycy doprowadzili do kolejnej debaty na temat członkostwa Rosji, która odbędzie się dzisiaj.

Gale skrytykował za to taktykę bojkotów, którą ma zamiar stosować Baltic+. „Wierzymy, że musimy stoczyć tą bitwę od środka” – powiedział Kiev Post – „a nie zostawiać puste boisko”.