Wywiad Kariny Barley dla Deutschlandfunk, w którym wiceszefowa Parlamentu Europejskiego zasugerowała “zagłodzenie” finansowe Polski i Węgier w celu przymuszenia tych państw do przestrzegania zasad praworządności, odbił się szerokim echem w całym kraju. Do dyskusji włączyła się również Sylwia Spurek, która zaczęła… bronić niemiecką polityk.
Wypowiedź europoseł SPD znacząco oburzyła polską opinię publiczną. Wyraz tego dali politycy Zjednoczonej Prawicy, którzy przyznali, iż słowa Katariny Barley przywołują najgorsze wspomnienia historyczne, a sama kobieta powinna nie tylko za nie przeprosić, ale także ustąpić z obecnego stanowiska wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego.
Okazuje się, iż niemiecka polityk może liczyć na wsparcie z Polski, a konkretnie ze strony Sylwii Spurek. Zdaniem byłej eurodeputowanej Wiosny “niezależnie od słów jakie użyła Barley, należy się przyjrzeć temu co broni”. W jej opinii powinniśmy docenić to, że kobieta stara się “chronić praworządność i prawa podstawowe”. Użyła nawet takich ciepłych określeń, jak “europejska patriotka” czy “przyjaciółka polskiej demokracji”.
Niezależnie od słów, jakich użyła @katarinabarley, warto zwrócić uwagę na to, czego broni. Praworządność i ochrona praw podstawowych to jej priorytety. Jest przyjaciółką demokracji Polski, a nie interesów rządu PiS. Jest europejską patriotką. https://t.co/n1DVWugt7q
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) October 3, 2020