Publicystyka

Tak wygląda “demokracja” w Platformie Obywatelskiej. Schetyna szczerze o tym, ile są warte prawybory w jego partii

Zmiana kandydatów przez Platformę Obywatelską wzbudziła spore emocje w kraju, wywołując niemałą dyskusję w społeczeństwie. Głównymi tematami, poruszanymi przez Polaków w tej kwestii, są przede wszystkim osoba nowego kandydata Rafała Trzaskowskiego, a także odsunięcie się partii od Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Niektórzy jednak zwracają uwagę na sam tryb wyboru nowego kandydata, który w ich ocenie nie miał nic wspólnego ze standardami demokratycznymi. Ten temat został poruszony przez dziennikarza TVN24 Konrada Piaseckiego w rozmowie z Grzegorzem Schetyną. Odpowiedź byłego lidera PO z pewnością jest dość zaskakująca.

Przypomnijmy. W piątek Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnowała z dalszego udziału w wyborach prezydenckich, a na jej miejsce, jako kandydata Koalicji Obywatelskiej, został desygnowany Rafał Trzaskowski. O kwestię zamiany kandydatów został zapytany Grzegorz Schetyna w rozmowie z TVN24. Były przewodniczący Platformy Obywatelskiej bronił tej decyzji, choć jeszcze tydzień temu mocno opowiadał się za pozostawieniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, twierdząc że wicemarszałek Sejmu ma “bardzo mocny mandat”.

Małgorzata Kidawa-Błońska była wybrana przez konwencję krajową. Ale to było dawno temu, to było w grudniu, później wiele się zmieniło, zmienił się także termin wyborów – mówił poseł.

Zdaniem Schetyny wicemarszałek Sejmu była kandydatem na wybory prezydenckie, które miały się odbyć 10 maja. Jednak z powodu zmiany terminu były szef PO uznał, iż wybory w których startowała Kidawa-Błońska “są już za nami”. Dlatego też zarząd krajowy wystawia nowego kandydata na nowe wybory,  a każdy szeregowy działacz PO powinien teraz wspierać Rafała Trzaskowskiego.

Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki zwrócił uwagę na kwestię decyzji o kandydaturze prezydenta Warszawy. Dziennikarz pytał się Schetyny, czy Platforma Obywatelska nie złamała “demokratycznych procesów” wybierając następcę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

-Statut Platformy Obywatelskiej, czyli nasza wewnętrzna konstytucja, nic nie mówi o trybie wyboru kandydata na prezydenta – odpowiedział były przewodniczący PO.

Zgodnie  z jego słowami decyzję w tej sprawie zawsze podejmuje zarząd partii z rekomendacji przewodniczącego, na którym później ciąży odpowiedzialność za ten wybór. Jednocześnie upierał się przy stwierdzeniu, iż PO jest ugrupowaniem “na wskroś demokratycznym”, dla której najważniejsze jest przestrzeganie zasad i obowiązków wynikających ze statutu.

Źródło: Stefczyk.info na podst. TVP Info Autor: JD
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij