Tak działa medialne oszustwo. Podkarpacie traci miliony przez fake newsa Barta Staszewskiego

Bart Staszewski to znany aktywista LGBT, który szczególnie zasłynął z rozpowszechnienia fake newsa na ogromną skalę. Chodzi o rzekome “strefy wolne od LGBT” – czyli w rzeczywistości miejscowości w Polsce, które przyjęły Samorządową Kartę Praw Rodziny czy Rezolucji przeciwko ideologii LGBT. Niestety w medialne oszustwo uwierzyła część Europy. Samorząd województwa podkarpackiego stracił właśnie ok. 8 milionów złotych dofinansowania na rozwój regionu z funduszy norweskich.

Lobbowana przez Ordo Iuris Karta oraz Rezolucja w żaden sposób nie sprzeciwiały się tęczowej społeczności, nie dyskryminowała żadnej z osób należących do tego środowiska. Obydwie uchwały sprzeciwiały się jednak promowaniu ideologii LGBT, która jest powoli wprowadzana w największych miastach w Polsce jak Warszawa czy Poznań.

Pomimo tego, jeden z aktywistów LGBT – Bart Staszewski – rozpoczął swoją kampanię szerzenia fake newsa na ogromną skalę. Mężczyzna przyjeżdżał do gmin, które wprowadziły wspomnianą Samorządową Kartę Praw Rodziny czy Rezolucję i na znakach wjazdowych do tych miejscowości zaczął rozwieszać tabliczki z napisem “Strefa wolna od LGBT”, również w języku angielskim, aby przekaz poszedł również w świat. Następnie działacz, we współpracy z kilkoma innymi osobami, zaczął publikować zdjęcia tychże tablic w mediach społecznościowych, co rozpętało prawdziwą burzę. Nie tylko w kraju, ale i także na całym świecie.

Polska była atakowana za “Strefy wolne od LGBT” na forum unijnym ze wszelakich stron. Również reprezentantów naszego państwa w postaci eurodeputowanych Koalicji Europejskiej, Wiosny Roberta Biedronia czy obecnej działaczki Zielonych – Sylwię Spurek. Nie sprzyjały również niektóre “polskie” media, które przyjęły wersję Staszewskiego, a nawet zaczęły go promować.

Polskim samorządom grożono potężnymi konsekwencjami. Szczególnie województwu podkarpackiemu, które w całości przyjęło lobbowane przez Ordo Iuris uchwały. Teraz Urząd Marszałkowski tego regionu poinformował, iż stracił dofinansowanie w wysokości ok. 8 milionów złotych z Funduszu Norweskiego na rozwój. Środki pieniężne miały zostać przeznaczone na realizację projektu “Szlak Karpacki”.

-Jako powód podano “nieprzestrzeganie przez partnera wiodącego zasad i procedur funduszu na rzecz współpracy regionalnej oraz wartości, jakimi kierują się Fundusze Komitetu Mechanizmu Finansowego EOG i fundusze norweskie. Z czym oczywiście się nie zgadzamy – powiedział rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego Tomasz Leyko, który przyznaje, iż decyzja była dla nich sporym zaskoczeniem.

Leyko stwierdza, iż uchwale o anulowaniu dofinansowania brakuje m.in. analizy prawnej, którą kierowano się przy podejmowaniu decyzji. Jego zdaniem decyzja EOG jest wadliwa i pochopna, dlatego też Urząd Marszałkowski będzie domagał się wyjaśnień oraz dialogu.

-Jeśli Komitet Mechanizmu Finansowania miał wątpliwości, poczuł się zaniepokojony docierającymi do niego informacjami, powinien dążyć do wyjaśnienia sprawy i dopiero wówczas podejmować ewentualne decyzje – powiedział rzecznik.

https://twitter.com/NZGoebbelsa/status/1357264241540096000