Szalony plan Putina. Rosyjski dyktator zamierza uwikłać w konflikt kolejne państwa

Według ukraińskiego sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Oleksija Daniłowa Rosja będzie próbowała zaangażować kolejne państwa do ataku na jego ojczyznę. Mowa aż o pięciu podmiotach państwowych należących do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.

Rosyjska inwazja na Ukrainie trwa już dziesiąty dzień, pochłaniając do tej pory wiele ofiar i powodując wiele zniszczeń. Wschodni sąsiedzi Polski do tej pory dzielnie znoszą napór sił agresora, doprowadzając do wielu strat po jego stronie.

Z pewnością ofensywa Kremla nie przebiega w taki sposób, jaki wymarzył sobie Władimir Putin. Stąd też najprawdopodobniej zaczyna uciekać się do pomocy sojuszników. Chodzi o Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, do którego poza Rosją należą także: Białoruś, Armenia, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan. Według Oleksija Daniłowa rosyjski dyktator próbuje wymusić na wspomnianych państwach zaangażowanie się w konflikt na Ukrainie.

– Putin chce zaangażować Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym – Kirgizów, Uzbeków i inne narodowości. Jeśli tak się stanie, będzie to nie do przyjęcia – twierdzi ukraiński polityk.

Ze wspomnianych członków ODKB jedynie Białoruś wydaje się być zainteresowana dołączeniem do wojny, co zdaniem ukraińskiego parlamentu stało się kilka dni temu, kiedy wojska Łukaszenki miały wkroczyć do obwodu czernichowskiego. Dodatkowo była jednym z pięciu państw, które nie potępiło rosyjskiej agresji w specjalnej rezolucji ONZ.

Nie wiadomo jednak, jak zachowają się pozostali sojusznicy Rosji, którzy wstrzymali się od głosu podczas posiedzenia Organizacji Narodów Zjednoczonych. Warto wspomnieć również, że prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew odmówił kilka dni temu wsparcia inwazji Władimirowi Putinowi.