Publicystyka

Spurek chce opodatkować mięso aby zamykać kopalnie

Parlament Europejski debatuje dzisiaj nad wprowadzeniem ogólnoeuropejskiego podatku od mięsa. Sylwia Spurek postanowiła się do tego odnieść – w swoim stylu.

W Europarlamencie trwa debata na temat wprowadzenia tzw. podatku od mięsa. Lobbujące za takim rozwiązaniem organizacje ekologiczne uważają, że produkcja mięsa jest nie tylko niemoralna ale także szkodliwa dla środowiska i dodatkowe opłaty mają na celu zniechęcanie do jego konsumpcji.

Jeśli propozycja eko-aktywistów wejdzie w życie, to zacznie obowiązywać od 2022 roku. I będzie miała ogromny wpływ na ceny żywności. Jak obliczył Business Insider cena wołowiny i cielęciny w polskich sklepach po wejściu w życie tego podatku wzrośnie aż o ponad 20 zł za kilogram. Kilogram wieprzowiny będzie droższy o ponad 15 złotych. Najmniej nowy podatek dotknie miłośników drobiu – ten zdrożeje „zaledwie” o nieco ponad 7 złotych za kilogram.

Nie jest chyba dla nikogo zaskoczeniem, że była europoseł Wiosny Sylwia Spurek jest gorącą zwolenniczką wprowadzenia tego podatku. We wpisie na Twitterze podała jednak kuriozalny powód, dla którego ten podatek to jest dobry pomysł. Uważa, że uzyskane za jego pomocą dodatkowe środki będzie można przeznaczyć nie tylko na „rozwój nowych zielonych technologii” czy „wsparcie rolników i przemysłu spożywczego w przechodzeniu do produkcji roślinnej” ale także na „zamykanie kopalń”.

Górnikom takie postawienie sprawy raczej się nie spodoba – a przemysł górniczy w samej Polsce zatrudnia kilkadziesiąt tysięcy osób. Na razie wiadomo, że nie spodobało się internautom:

Źródło: Twitter Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij