Najnowsze wiadomości z kraju

Sejmik pomorski nie uznaje prezydenta Dudy? Nie złożą gratulacji, bo “wybory mogą być unieważnione”

Tyle mówią o zasypywaniu podziałów, a trudno im się zdobyć choćby na drobny gest. Pomorski sejmik wojewódzki nie zgodził się na wysłanie listu gratulacyjnego do prezydenta Dudy z okazji zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Radni sejmiku głosami członków klubu Platformy Obywatelskiej odrzucił projekt PiS, nawet nie poddając go pod dyskusję na sali plenarnej. Tym samym radni nie wyrazili też zgody na zaproszenie prezydenta na jedną z sesji sejmiku podsumowującą zakończenie prac nad strategią województwa na najbliższe 10 lat.

– Projekt tego listu był bardzo koncyliacyjny. Pierwotna wersja, którą wysłałem panu przewodniczącemu Kleinszmidtowi ponad 10 dni temu, była ostrzejsza i uznaliśmy, że powinniśmy ją złagodzić. Tak też się stało. Stąd nowy projekt, dużo bardziej koncyliacyjny. Jak się okazało i ten nie zyskał poparcia radnych PO. – mówi w rozmowie z naszym portalem autor uchwały radny PiS Jerzy Barzowski.

Cóż tak bardzo zabolało radnych rządzących pomorskim sejmikiem? Czy podziękowania za zaangażowanie się w sprawy Pomorza i wspieranie pomorskich inicjatyw gospodarczych zawarte w zdaniu “składając podziękowania za wszystkie projekty pomorskie, którym pan prezydent był uprzejmy patronować i które przyczyniły się do dynamicznego rozwoju naszego regionu ufamy, że w dalszym ciągu będziemy mogli liczyć na wsparcie kolejnych przedsięwzięć”? A może zaproszenie na uroczystą sesję sejmiku woj. pomorskiego wieńczącą zakończenie prac nad strategią rozwoju woj. pomorskiego na lata 2020-2030? Nie wiemy, ale argumenty, o których mówił nam Barzowski są skandaliczne.

– Koledzy z PO mówili, że nie możemy gratulować prezydentowi, bo wybory być może będą unieważnione, a Sąd Najwyższy nie rozstrzygnął jeszcze protestów wyborczych – komentuje Barzowski.

– My chcieliśmy pokazać, że dążymy do zgody. Że jest z naszej strony element koncyliacji. Przecież to jest powszechne, że listy gratulacyjne przy różnych wyborach składa się , zanim jeszcze Sąd Najwyższy uzna ich ważność. Prezydentowi przecież pogratulowały głowy innych państw, ale także przedstawiciele samorządów. Dostał tych listów tysiące. Ale widocznie dla naszych radnych to za mało. Szkoda, że zamiast dążyć do zgody, brną w konflikt. Być może na kolejnej sesji we wrześniu, kiedy SN uzna wybory i rozpatrzy już wyborcze protesty, złożymy ten projekt jeszcze raz. Jestem ciekaw, co zrobią wówczas, jaka będzie ich argumentacja – powiedział nam radny Barzowski.

Radni PO nie zgodzili się też na zdjęcie z porządku obrad dyskusji na temat połączenia Orlenu i LOTOSU, mimo że, jak argumentowali radni PiS, nie ma ona w tej chwili najmniejszego sensu, ponieważ wciąż oczekujemy, na konkretne opinie ze strony rządu. To nie przekonało radnych PO, dla których dyskusja stała się okazją do atakowania premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Orlenu Daniela Obajtka.

Źródło: stefczyk.info Autor: pf
Fot.

Polecane artykuły

0 0

Andrew Tate stanie przed sądem

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij