Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z premier Estonii Kają Kallas. Stwierdził, że Polska mogłaby sfinansować powrót nielegalnych imigrantów szturmujących naszą granicę z Białorusią do domów.
Podczas wspólnej konferencji w Tallinie premier odniósł się do sytuacji na granicy z Białorusią. „Łukaszenko i Putin będą starali się podzielić Zachód, podzielić Unię Europejską, to jest dziś ich podstawowa broń” – powiedział zaznaczając, że w tym celu wywołali sztucznie kryzys humanitarny.
Premier stwierdził, że celem jego jak najszybszego zakończenia Polska jest gotowa sfinansować imigrantom powrót do domu. „Jesteśmy w każdej chwili w stanie sfinansować powrót migrantów do kraju ich pochodzenia, wykonaliśmy też szereg akcji dyplomatycznych w Iraku i innych krajach Bliskiego Wschodu” – podkreślił – „Po to, żeby zaprzestać dodatkowego dopływu migrantów do Białorusi”. Dodał, że częściowo te akcje zostały już uwieńczone sukcesem. „I z Turcji, i z terytoriów Iraku dużo mniej migrantów dochodzi do terytorium Białorusi” – zauważył.
Premier jest zdania, że UE powinna dzisiaj skoncentrować się na takich priorytetach jak bezpieczeństwo na Wschodzie, kryzys energetyczny czy ryzyko związane z otwarciem Nord Stream II. „Jesteśmy na pierwszej linii frontu wobec zagrożeń energetycznych, gazowych, ale także tych związanych z bezpieczeństwem militarnym i integralnością terytorialną Estonii, Polski. Bardzo dziękuję pani premier, że wspólnie rozumiemy tak dobrze te ryzyka” – powiedział.
Od spotkania w Tallinie premier Morawiecki rozpoczyna konsultację z szefami rządów krajów bałtyckich, które będą poświęcone kryzysowi na granicy UE. Wkrótce spotka się w Wilnie z premier Ingridą Simonyte, a następnie porozmawia z łotewskim premierem Krisjanisem Karinsem.