PiS zmieni ordynację wyborczą? Czasu na korekty jest coraz mniej

W obozie rządzącym trwają rozmowy dotyczące zmian ordynacji wyborczej do parlamentu. Informację potwierdził europoseł Adam Bielan, który zaznaczył, że żadne decyzje jeszcze nie zapadły.

W poniedziałek w programie „Graffiti” na antenie Polsat News, gościł europoseł i lider Partii Republikańskiej Adam Bielan. Polityk był pytany o plany partii rządzącej dotyczące zmian ordynacji wyborczej, o których w podkaście „Stan po burzy” mówili Agnieszka Burzyńśka i Andrzej Stankiewicz.

Bielan potwierdził, że ten temat pojawił się w obozie rządzącym. „Pomysły są i one są suflowane w mediach, również wielu polityków podnosi tę kwestię, chociaż Paweł Kukiz, ale czy taka decyzja zapadnie, trudno mi powiedzieć” – powiedział europoseł.

Dla Zjednoczonej Prawicy to ostatni moment na wprowadzenie takich zmian, o czym wspomniał w studiu Polsat News Bielan. Najbliższe wybory odbędą się w przyszłym roku, a na pół roku przed rozpoczęciem czynności wyborczych, nie można wprowadzać zmian w ordynacji. Mówi o tym orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. W tym kontekście członek obozu rządzącego przyznał, że jeśli dojdzie do takiej decyzji, to jesienią tego roku. „Z tego co wiem, to żadne ostateczne decyzje w tej sprawie nie zapadły” – powiedział Bielan, dodając, że w tym momencie nie jest to „temat numer jeden”.

Głos w tej sprawie zabrał także wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Polityk w rozmowie z portalem gazeta.pl przekazał, że są to na razie propozycje, zgłaszane przez środowisko Pawła Kukiza. Przedstawiciel partii rządzącej przyznał, że trwają analizy różnych rozwiązań, aby proces wyborczy był jeszcze bliższy obywatelowi. „Żeby obywatele głosujący na różne partie mieli jak najbardziej demokratyczną, odzwierciedlającą ich głosy reprezentację w parlamencie” – mówił Fogiel.

Podobnie jak europoseł Bielan, wicerzecznik PiS również mówił, że na razie nie ma podjętej żadnej decyzji w sprawie zmian ordynacji wyborczej.