Jak donosi portal Wirtualna Polska w nocy z poniedziałku na wtorek doszło do spotkania pomiędzy Jarosławem Kaczyński, a Zbigniewem Ziobrą. Prezes Prawa i Sprawiedliwości miał postawić liderowi Solidarnej Polski twarde warunki pozostania w koalicji. Rozmowy trwały 4 godziny.
Wieczorne spotkanie pomiędzy dwoma politykami zostało potwierdzone przez ministra środowiska Michała Wosia w programie “Tłit” emitowanym przez Wirtualną Polskę. Według niego Jarosław Kaczyńskim miał postawić Ziobrze twarde warunki pozostania jego formacji w Zjednoczonej Prawicy i być może nawet kontynuowania prac w resorcie sprawiedliwości.
Na co musiałby się zgodzić prokurator generalny? Jak donosi wp.pl polityk będzie musiał poprzeć ustawę o bezkarności urzędników państwowych w walce z pandemią koronawirusa, zgodzić się na warunki PiS ws. szykowanej rekonstrukcji rządu, a także zobowiązać się, iż nie będzie więcej uderzał w premiera Mateusza Morawieckiego.
– Warunki będą twarde, ale może być ich więcej. Zobaczymy – mówią politycy Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z Wirtualną Polską.
Jeśli Zbigniew Ziobro nie przystanie na postawione przez Jarosława Kaczyńskiego ultimatum, wówczas najprawdopodobniej zostałby utworzony rząd mniejszościowy. Wariant przyspieszonych wyborów został wykluczony zarówno przez polityków obozu rządowego, jak i większość parlamentarzystów opozycji.
Sama Solidarna Polska podczas wczorajszego zebrania partii zaznaczyła, iż zamierza dalej realizować wspólny program Zjednoczonej Prawicy, o czym wspominał m.in. europoseł Patryk Jaki.
Parlamentarzyści SP przez 5 lat głosowali tak jak PiS w 99,9% głosowań. Walczyli na 1 linii w najważniejszych bitwach. Dziś wspieramy MZZ. Chcemy dalej lojalnie realizować wspólny program ZP dla 🇵🇱. Program, któremu jesteśmy wierni. pic.twitter.com/yGK6HZGyVi
— Patryk Jaki – MEP (@PatrykJaki) September 21, 2020