Niemcy poprosili o wstrzymanie pociągów z uchodźcami z Ukrainy

Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker ujawnił, że Niemcy poprosili Polskę o wstrzymanie specjalnych pociągów z uchodźcami z Ukrainy. Wyjechało nimi jak na razie zaledwie 28 tysięcy Ukraińców.

W rozmowie z TVN24 Szefernaker powiedział, że żadne państwo na świecie nie było przygotowane na taką liczbę uchodźców jaka uciekła z Ukrainy w obawie przed rosyjską agresją. „W latach 2015-2016 do Europy przybyło milion uchodźców w dwa lata, i wtedy mówiono o kryzysie europejskim. Dziś mamy 1,740 mln, to są dzisiejsze dane, osób, które przeszły wyłącznie przez granicę ukraińsko-polską” – zauważył – „Żadna administracja nie była przygotowana na taką falę imigrantów”.

Wiceminister przypomniał, że miliony Polaków bezinteresownie pomagają osobom, które z powodu wojny musiały opuścić swoje domy i często rodziny. “Każdy ma, w naszej wspólnocie, swoje zadania. Rząd koordynuje pewne kwestie, samorząd ma inne kwestie do koordynowania, ale przede wszystkim setki tysięcy wolontariuszy podjęły pewne działania” – podkreślił – „To nie czas na rywalizację, kto zrobił więcej. Chciałem serdecznie podziękować Polakom”.

Szefernaker stwierdził też, że liczba uchodźców z Ukrainy zaskoczyła całą Europę. „Wczoraj wieczorem mieliśmy kontakt z niemieckiego MSW, gdzie poproszono nas, czy możemy wstrzymać specjalne pociągi, które jadą do Niemiec, ponieważ tam się już zrobiło wąskie gardło” – ujawnił – „To pokazuje, jak UE nie była przygotowana na tę sytuację. Co to znaczy wąskie gardło?”. Dodał, że tymi pociągami do Niemiec jak na razie dotarło zaledwie 28 tysięcy osób – dla porównania Polska przyjęła już 1,5 miliona uchodźców z Ukrainy.