Nie tylko Leopardy i Challengery. Francuzi rozważają przekazanie Ukrainie swoich czołgów

Wygląda na to, że Ukraińcy mają szansę na dostanie kolejnego typu nowoczesnych zachodnich czołgów. Portal Politico informuje, że Francuzi rozważają wysłanie im swoich Leclerców.

Ukraina od dawna prosi zachód o wysłanie jej nowoczesnych czołgów. Wygląda na to, że ich prośby zostaną wkrótce wysłuchane. Wielka Brytania zapowiedziała już wysłanie im kilkunastu czołgów podstawowych Challenger II. Kilka państw, w tym Polska, Dania i Finlandia, zaoferowały przekazanie im Leopardów 2. Do tego potrzebna jest jednak zgoda Niemiec, a ich rząd nie pali się do jej wyrażenia. Media donoszą, że ich najnowszym warunkiem jest to, że USA wyślą wcześniej Kijowowi Abramsy.

Teraz do tej listy być może dołączą kolejne zachodnie maszyny. Portal Politico informuje, że Francuzi rozważają wysłanie na Ukrainę Leclerców. To francuski czołg podstawowy trzeciej generacji, który wszedł na służbę w 1992 roku, porównywalny z Leopardami i Abramsami. Źródło portalu poinformowało, że sprawa jest skomplikowana i żadne decyzje jeszcze nie zapadły, ale myślą o ich wysłaniu. Temat ten ma pojawić się na następnym wspólnym posiedzeniu rządów Niemiec i Francji.

Wcześniej Francuzi obiecali wysłać Ukrainie pojazdy AMX-10 RC. To opancerzone pojazdy kołowe uzbrojone w czołgową armatę kal. 105 mm. Sami Francuzi, mimo braku gąsienic, klasyfikują je jako czołgi lekkie. Źródła Politico w francuskim rządzie informowały wcześniej, że celem ich przekazania było wybicie Niemcom argumentu, że żadne zachodnie państwo nie przekazało jeszcze Ukrainie nowoczesnych czołgów i skłonienie ich do szybszego działania.