Wygląda na to, że Matka Natura przeszkodzi Kremlowi w szantażu energetycznym. Synoptycy zapowiadają, że zima w tym roku będzie łagodna.
Zimowe temperatury budzą w tym roku wyjątkowe emocje. Wszystko z powodu szalejących cen gazu i węgla i groźby, że szantaż energetyczny Putina sprawi, że Europejczycy będą marznąć. Gazprom jakiś czas temu nagrał nawet „reklamę”, w której otwarcie tym groził.
Gazprom releases a new video showing how cold winter in Europe will be👇 pic.twitter.com/VhbwhqdHKk
— UkraineWorld (@ukraine_world) September 5, 2022
Wygląda jednak na to, że sama Matka Natura pokrzyżuje te plany. Synoptycy zapowiadają bowiem, że tegoroczna zima będzie raczej łagodna. Rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski powiedział PAP, że według amerykańskich modeli temperatura we wschodniej części Polski będzie wyższa od krajowej średniej z ostatnich 30 lat, nawet o 1,5 stopnia. Według wyliczeń samego IMGW będzie natomiast w normie.
Walijewski ostrzegł jednak, że w grudniu mogą nas czekać ogromne zmiany temperatur, od +13 stopni C do – 14. Będzie też dużo opadów, ale na razie nie wiadomo, czy będzie to śnieg czy deszc. Śnieg na pewno pojawi się w górach, ale można się go także spodziewać na nizinach. Meteorolog wyjaśnił jednak, że raczej szybko będzie topniał, nie zdąży utworzyć pokrywy.
Styczeń, zarówno według amerykańskich jak i polskich wyliczeń, będzie cieplejszy niż zwykle. Temperatura ma być o dwa stopnie wyższa niż 30-letnia norma. Śnieg również nie będzie tworzył pokrywy na nizinach. Także w lutym temperatury na południu i wschodzie kraju mają być wyższe niż średnia. „Zima będzie łaskawa i pozwoli zaoszczędzić trochę na energii. Zawiedzeni będą ci, którzy czekają na zabawy na śniegu” – podsumowuje Walijewski.