Popularny influencer ogłosił, że będzie rozdawał swoim fanom darmową elektronikę, w tym konsole Playstation. W trakcie tej akcji doszło do zamieszek.
Kai Cenat to popularny amerykański influencer. Na platformie Twitch jego streamy śledzi 6,5 miliona osób, a jego kanał na Youtube subskrybują 4 miliony osób. Wrzucone przez niego nagrania obejrzało już 276 milionów osób. W grudniu dostał nagrodę streamera roku.
Kilka dni temu obiecał swoim fanom, że w piątek wieczorem na nowojorskim Times Square będzie rozdawał darmową elektronikę, w tym konsole Playstation. Na miejscu pojawiło się kilka tysięcy osób. W trakcie imprezy, na której zorganizowanie nie miał pozwolenia, sytuacja wymknęła się spod kontroli. Jego fani, w większości nastolatkowie, zaczęli się bić, obrzucać kamieniami i butelkami z wodą i niszczyć zaparkowane samochody. Nowojorska policja wysłała na miejsce wszystkich dostępnych funkcjonariuszy zatrzymali 65 osób, w tym 30 niepełnoletnich. Co najmniej cztery osoby trafiły do szpitala.
Footage from Kai Cenat meetup shows NYPD officers smashing someone’s face through a car windshield
— Dexerto (@Dexerto) August 5, 2023
Dlaczego influencerzy to rak?
Kai Cenat ogłosił na swoim IG, że będzie rozdawał prezenty w Union Square Park na Manhattanie. Ten dziki tłum to jego fani, którzy rozpętali zamieszki. Kilkuset policjantów wysłano, by zaprowadzić porządek.— Patrycja Kita-Dziedzic (@PKitaDziedzic) August 4, 2023
kai cenat & his fans are so corny… this is exactly what happens when you build a fanbase full of little KIDS! pic.twitter.com/WGUkK45xlg
— jay.☆ (@munch4spice) August 4, 2023
Kai Cenat fans hit a street vendor and stole his drinks during his New York meet up which escalated into a “riot” pic.twitter.com/9b6C0UtCNz
— Daily Loud (@DailyLoud) August 5, 2023
Cenat został aresztowany w piątek. Oskarżono go o doprowadzenie do zamieszek i promowanie nielegalnej imprezy. Jego proces rozpocznie się 18 sierpnia. Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams skomentował całą sprawę podczas konferencji prasowej na inny temat. Obwinił rodziców nastolatków, którzy wzięli udział w zamieszkach. „Nasze dzieci nie mogą być wychowywane przez media społecznościowe” – powiedział.