Rozrywka

Doda musiała oddać prezent od byłego męża. Jego cena szokuje

Dziennikarz śledczy Piotr Krysiak ujawnił, że Doda oddała syndykowi zegarek, który dostała od byłego męża Emila S. Był wart aż 100 tysięcy złotych.

Krysiak napisał w 2018 roku książkę – reportaż Dziewczyny z Dubaju, opowiadający o świecie ekskluzywnych prostytutek z Polski. Jego książka okazała się sukcesem, a w 2021 roku powstała jego ekranizacja, którą w kinach obejrzało ponad milion osób. Wyprodukowała go firma Ent One Investments, która należała do ówczesnego męża Dody.

Na tydzień przed premierą Krysiak udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że czuje się oszukany przez producentów filmu. O niejasnych interesach jej byłego męża mówiono już wcześniej. W maju zeszłego roku Puls Biznesu ujawnił, że sąd ogłosił upadłość firmy należącej do Dody i Emila S., Ent One Investments. Media informowały, że wcześniej ponad 200 inwestorów powierzyło jej ok. 25 milionów złotych. Sprawą zajęła się prokuratura, a celebrytka usłyszała zarzut „udzielenia pomocy do usunięcia zagrożonych zajęciem składników majątkowych spółki zajmującej się produkcją filmów poprzez utworzenie na terenie Malty nowej jednostki gospodarczej – spółki prawa maltańskiego“. Ona sama twierdziła, że nie ma z tym nic wspólnego. „Prywatnie i biznesowo moje zaufanie do męża było bezgraniczne i stąd wynika mój brak wiedzy i świadomości w niektórych tematach” – stwierdziła.

Krysiak poinformował na swoim Facebooku, że Doda musiała oddać syndykowi masy upadłościowej EOI zegarek Rolex o wartości ok. 100 tysięcy złotych. Został kupiony przez Emila S. jako rekwizyt do jednego z filmów. Doda przyznała wcześniej w podcaście Wojewódzkiego, że musi oddawać syndykowi prezenty „które mój mąż dawał mi z hajsu inwestorów, jak się okazało”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Plejada Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij