Kilka dni temu większość prawicowych mediów rozpisywało się na temat ogromnego majątku Patrisse Cullors, jednej z założycielek ruchu Black Lives Matter, która posiada na koncie kilka luksusowych domów oraz ranczo z prywatnym lotniskiem i hangarem, choć sama deklaruje się jako zagorzała marksistka. Na pomoc lewicowej działaczce przyszła administracja Facebooka, która zaczęła cenzurować artykuły w tym temacie.
Jak się jednak okazuje publikacja tego typu materiałów nie podoba się administracji Facebooka. Portal uniemożliwił udostępnianie artykułów DailyMail.com dotyczących założycielce Black Lives Matter. “Tekst nie może być udostępniany” – taki komunikat wyświetlał się internautom.
Pracownicy Facebook broniąc swojej decyzji stwierdzili, iż artykuł miał zawierać “zbyt wiele szczegółowych informacji, które mogłoby doprowadzić do ujawnienia adresu zamieszkania jednej z założycielek BLM”.
–Usuwamy treści, które dzielą się, oferują lub zabiegają o informacje umożliwiające identyfikację osoby lub inne prywatne informacje, które mogą prowadzić do szkody fizycznej lub finansowej, w tym informacje finansowe, mieszkaniowe i medyczne, a także prywatne informacje uzyskane z nielegalnych źródeł – powiedział rzecznik portalu.