Amerykanie opuścili Bagram w środku nocy, nie powiedzieli o tym Afgańczykom

W piątek Pentagon poinformował, że amerykańskie wojska opuściły słynną bazę Bagram w Afganistanie. Jej nowy dowódca ujawnił, że zrobili to w środku nocy, nie informując o tym nikogo.

Baza lotnicza w Bagram została zbudowana w latach pięćdziesiątych. Podczas interwencji ZSRR w Afganistanie była główną bazą lotniczą, stacjonowali tam również spadochroniarze i inne jednostki elementy Armii Czerwonej. Podczas wojny domowej baza ta stała się obiektem zażartych walk, ale ani Talibom ani Sojuszowi Północnemu nie udawało się jej opanować. Dokonali tego dopiero Brytyjczycy z elitarnej jednostki SBS. Bagram stała się najważniejszą i największą bazą Koalicji.

Amerykanie poinformowali o jej opuszczeniu w piątek. Odwrót z Afganistanu oficjalnie ma się zakończyć dopiero 11 września, ale wiele osób uznało, że to właśnie opuszczenie Bagram było symbolicznym końcem obecności sił USA w tym kraju. Generał Asadullah Kohistani, nowy dowódca tej bazy, opowiedział telewizji BBC jak wyglądał ten odwrót.

Według Kohistaniego Amerykanie zostawili po sobie około 3,5 miliona elementów wyposażenia, takich jak butelki wody, puszki napoi energetycznych i racje żywnościowe. Zostawili też wozy pancerne i tysiące samochodów, ale zabrali kluczyki od nich. Zabrali ciężką broń i wysadzili w powietrze część zapasów amunicji, ale zostawili broń ręczną i amunicję do niej.

Kohistani powiedział, że Amerykanie opuścili Bagram około trzeciej w nocy czasu lokalnego. Mieli o tym jednak nie poinformować strony Afgańskiej, która dowiedziała się o tym dopiero po kilku godzinach. Zostawili też bez nadzoru ok. 5 tysięcy talibskich jeńców, którzy są w niej trzymani. 20 minut po ich odejściu w bazie zgasło światło. Sprawiło to, że wdarli się do niej okoliczni mieszkańcy i rozszabrowali wiele jej budynków. Elementy zostawionego przez Amerykanów wyposażenia miały trafić na okoliczne targowiska i skupy złomu.

Zapytany o to pułkownik Sonny Leggett, rzecznik prasowy amerykańskich sił zbrojnych, odesłał dziennikarzy do wcześniejszego oświadczenia Pentagonu. Napisano w nim, że odwrót Amerykanów z różnych baz w Afganistanie był koordynowany z afgańskimi władzami.

Odwrót Amerykanów sprawił, że Bagram jest broniona przez znacznie słabsze siły afgańskie. Tymczasem Talibowie robią szybkie postępy, zdobywając dystrykt za dystryktem, często bez jednego wystrzału. Kohistani przyznał, że spodziewają się, że atak Talibów na Bagram nastąpi wkrótce i już teraz otrzymują raporty o ich aktywności w pobliskich wiejskich terenach. Dodał, że chociaż jego ludzie nie dysponują siła ognia Amerykanów, to zrobią co w jej mocy aby ją obronić.