Wołodymyr Zełeński stwierdził, iż Ukraina jest gotowa zgodzić się na rozsądne ustępstwa w celu zakończenia wojny. Jednak prezydent wschodniego sąsiada Polski dodał, iż pójście na kompromisy, które “nie będą stanowiły zdrady stanu”.
Prezydent Ukrainy zapewnił, iż w każdych negocjacjach z Rosją jest gotowy poczynić pewne kroki w celu zakończenia konfliktu. W jego opinii spełniony być dwa warunki, aby do tego doszło. Przede wszystkim druga strona musi również wyrazić chęć do podjęcia rozmów i pójścia na kompromis. Drugim natomiast jest to, iż wszelkie propozycje zawarcia pokoju nie mogą być sprzeczne z interesem jego kraju, które w rzeczywistości oznaczałyby zdradę stanu.
Zełeński nie chciał zdradzić szczegółów na czym miałyby polegać wspomniane kompromisy. Jednak z jego wypowiedzi można łatwo wywnioskować, iż Ukraińcy nie zamierzają sprzedać swojej ziemi rosyjskiemu agresorowi.
Polityk nie chciał także komentować postawy Olafa Scholza ws. embarga na rosyjski gaz i ropę, gdyż stwierdził, iż nie jest to odpowiedni czas. Miał jednak do przekazania kanclerzowi Niemiec kilka słów, które dość jasno pokazują stosunek prezydenta Ukrainy do zachowania niemieckiego przywódcy.
– To, co się teraz z nami dzieje, może przydarzyć się tobie. My też umieramy za ciebie– powiedział Zełeński.