Najnowsze wiadomości z kraju

Zatrzymano mężczyznę, który zabił samochodem 4-latka na oczach jego ojca

Policja z Gorzowa Wielkopolskiego dokonała zatrzymania mężczyzny, który jest podejrzany o zabicie samochodem 4-latka. Ukrywał się w hotelu.

Jak informowaliśmy wcześniej do zdarzenia doszło w niedzielę ok. 17:30 w Gorzowie Wielkopolskim. Kierowca Chevroleta zaczął wyprzedzać na jednym ze skrzyżowań samochód BMW. Nie zauważył, że ten skręca w lewo. Doszło do kolizji, która sprawiła, że Chevrolet wypadł na chodnik i z dużą prędkością uderzył w stojącego na chodniku 4-latka, który chciał przejść na drugą stronę ulicy. Jego obrażenia były tak rozległe, że ratownicy nie mogli nawet podjąć próby reanimacji. Świadkowie twierdzili, że chłopiec zmarł na rękach ojca.

Po wypadku kierowca Chevroleta uciekł na piechotę z miejsca zdarzenia, zachęcany do tego przez pasażera. Policjanci podjęli intensywne poszukiwania w które zaangażowano policjantów z wszystkich pionów. Bardzo szybko udało się ustalić jego personalia i to, że nadal przebywa w Gorzowie.

Wczoraj wieczorem policja poinformowała, że mężczyzna został zatrzymany ok. 17 w jednym z hoteli. Telewizja Polsat dowiedziała się, że stało się to po tym, gdy jedna z znajdujących się w nim kobiet go rozpoznała. Na razie nie jest jasne skąd wiedziała, że to jego szuka policja – policjanci nie zdążyli bowiem jeszcze wydać za nim listu gończego.

Kobieta po rozpoznaniu go powiadomiła od razu policję. Patrol pojawił się na miejscu przed upływem kwadransa. Kobieta powiedziała dziennikarce Polsatu, że mężczyzna nie stawiał oporu przy aresztowaniu. Był zaskoczony pojawieniem się policjantów, ale nie wyglądał na przestraszonego.

Mężczyzna usłyszał już zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, nieudzielenia pomocy poszkodowanemu oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Złożył wyjaśnienia i przyznał się do winy. Grozi mu od dwóch do 12 lat więzienia. Prowadzący sprawę prokurator wystąpił o areszt tymczasowy na 3 miesiące.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Polsat News Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij