Zagraniczni ochotnicy walczący na Ukrainie dostaną obywatelstwo

Formowanie przez Ukrainę „Brygady Międzynarodowej” do walki z Rosjanami okazało się wielkim sukcesem. Teraz jej rząd obiecał, że wszyscy ochotnicy będą mogli po wojnie dostać ukraińskie obywatelstwo.

Tuż po rosyjskiej inwazji prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił sformowanie „Brygady Międzynarodowej” w ramach ukraińskiej obrony terytorialnej. Powiedział, że obywatele wszystkich państw, którzy chcą pomóc Ukraińcom w walce z Rosją, są mile widziani. Minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba dodał, że ochotnicy „będą bronić Ukrainy i porządku międzynarodowego jako część Legionu Międzynarodowego Obrony Terytorialnej Ukrainy.

Akcja ukraińskiego rządu okazała się wielkim sukcesem. Ochotnicy do walki z Rosją przyjeżdżają z całego świata – Polski, Francji, Norwegii, Szwecji a nawet Japonii czy Brazylii. Wielu ochotników to byli komandosi lub weterani mający ogromne doświadczenie w misjach pokojowych. Kuleba powiedział w niedzielę, że od utworzenia Legionu 27 lutego zgłosiło się do niego już 20 tysięcy osób z 52 państw świata.

Ukraińskie media informują też, że liczba ochotników – nie tylko tych z zagranicy, ale także Ukraińców wracających do kraju aby go bronić – jest tak duża, że część z nich musi być odsyłana z kwitkiem z powodu braku broni. Duński premier Mette Frederiksen wręcz zachęcał obywateli Danii do wstępowania do tej formacji. Dzień po jej ogłoszeniu parlament Łotwy jednogłośnie uchwalił poprawkę do ustawy o bezpieczeństwie, która zezwoliła obywatelom tego państwa na służbę w ukraińskich siłach zbrojnych.

Jak donosi Ukrinform zastępca ministra spraw wewnętrznych Jewgienij Jenin zapowiedział, że ochotnicy dostaną legitymacje wojskowe wydawane przez ukraińską Straż Graniczną. Co więcej po zakończeniu wojny będą mogli wystąpić także o przyznanie ukraińskiego obywatelstwa jeśli tylko zechcą.