Najnowsze wiadomości ze świata

Wstrzymano zbiórkę pieniędzy dla protestujących kierowców ciężarówek

Popularny portal crowdfundingowy GoFundMe zablokował zbiórkę pieniędzy na rzecz kanadyjskich kierowców ciężarówek protestujących przeciwko obostrzeniom covidowym. Nieco wcześniej wpłacone na nią środki przekroczyły 10 milionów dolarów.

Jakiś czas temu władze Kanady wprowadziły przepis, który wymagał od kierowców ciężarówek wracających z USA bycia zaszczepionym lub udania się na kwarantannę. Ok. 90% kanadyjskich kierowców przyjęło szczepionkę, ale mimo tego postanowili zaprotestować. O ich konwoju, który dotarł do stolicy w Ottawie i zablokował okolice parlamentu, zrobiło się głośno na całym świecie. Do protestu dołączyły tysiące innych osób, którym nie podobają się restrykcje covidowe.

Równie dużym sukcesem okazała się zbiórka pieniędzy na rzecz protestujących, którą zorganizowano na popularnym portalu crowdfundingowym GoFundMe. Rozpoczęto ją 14 stycznia i w środę zgromadzona kwota przekroczyła 10 milionów dolarów kanadyjskich. Jak zauważyła telewizja Fox News to więcej, niż w ostatnim kwartale zdobyły główne kanadyjskie partie polityczne. Zbiórka została zorganizowana przez Tamarę Lich, sekretarz dążącej do niepodległości Zachodniej Kanady partii Maverick Party.

Od jakiegoś czasu mówiło się, że kanadyjscy urzędnicy naciskają na portal aby ten anulował tę zbiórkę. Pojawiły się także plotki o wątpliwościach co do tego na co zostaną wykorzystane zebrane pieniądze – według opisu zbiórki miały posłużyć do opłacenia paliwa, wyżywienia i zakwaterowania uczestników protestu. Rzecznik prasowy GoFundMe powiedział jednak w poniedziałek telewizji Fox News, że organizatorzy zbiórki przekazali im wszystkie niezbędne informacje i podjęli już ok. miliona ze zgromadzonych środków.

Mimo tego ich zbiórka została zablokowana. Na jej stronie pojawiła się informacja, że zbieranie dalszych środków zostało chwilowo wstrzymane gdyż trwa sprawdzanie, czy zbiórka nie łamie regulaminu portalu i obowiązującego prawa. „Nasza drużyna pracuje 24.7 i robimy co możemy, żeby chronić zarówno organizatorów jak i darczyńców” – można przeczytać w komunikacie – „Dziękujemy za cierpliwość”.
Z

apytany o to rzecznik prasowy odesłał dziennikarzy do wpisu, jaki portal opublikował na firmowym blogu. Można na nim przeczytać, że „niedawne wydarzenia w Ottawie” wywołały ożywione dyskusje o tej zbiórce i portal chce się upewnić, że wszystko przebiega zgodnie z prawem i w transparentny sposób. Poinformowali, że w tym celu współpracują blisko zarówno z policją jak i organizatorami. Przyznali, że opóźni to dalszą zbiórkę pieniędzy i wybranie z konta tych, które już zostały zgromadzone – i poinformowali, że jeśli stwierdzą, że zbiórka łamie ich regulamin lub pieniądze trafiają do niewłaściwych osób, to zostanie całkowicie usunięta.

Nie wszyscy wierzą jednak w te wyjaśnienia. Zwracają uwagę, że GoFundMe w przeszłości wielokrotnie usuwała zbiórki pod presją lewicy. W 2019 usunęli np. zbiórkę na koszty prawne zorganizowaną przez Israela Folau, zawodnika rugby zwolnionego z drużyny za napisanie, że homoseksualiści i cudzołożnicy pójdą do piekła. W zeszły weekend zawiesili też zbiórkę zorganizowaną przez Candance Owens na rzecz baru w Alabamie, którego właściciel oburzył lewicę nazywając George’a Floyda zbirem a uczestników protestów BLM idiotami. Usunęli także zbiórki na rzecz pielęgniarki, która chciała pozwać swój szpital po zwolnieniu jej za brak szczepionki oraz sierżanta US Army, który podczas protestu BLM spanikował i zastrzelił jego uczestnika, który podszedł do jego auta z Kałasznikowem.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News Autor: WM
Fot. Screen z Youtube

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij