Władze Roterdamu chcą zdemontować zabytkowy most aby jacht miliardera mógł przepłynąć do morza

Władze Rotterdamu zdecydowały się na zdemontowanie środkowej części zabytkowego mostu. Po to, aby nowy jacht Jeffa Bezosa mógł wypłynąć ze stoczni.

Most Koningshaven, znany także pod przydomkiem De Hef, został zbudowany w 1878 roku. W połowie lat dwudziestych zmieniono jego konstrukcję: wcześniej był mostem obrotowym, ale tworzące się korki statków sprawiły, że zamieniono go na most podnoszony. W 1928 roku wystąpił w krótkometrażowym filmie Most w reżyserii Jorisa Ivensa, który dał mu międzynarodową sławę. W 1940 roku został zbombardowany przez Niemców, ale po wojnie go odbudowano. Na początku lat 90tych przestał być używany z powodu zbudowania tunelu kolejowego Willemspoorttunnel, ale zachowano go dla potomności. Od 2000 roku jest wpisany do rejestru zabytków i jest uznawany za jeden z symboli Rotterdamu.

Media donoszą jednak, że wkrótce jego środkowa część zostanie zdemontowana. Jeff Bezos, jeden z najbogatszych ludzi na świecie, zamówił sobie bowiem nowy jacht w stoczni Oceanco. Jego nowy trójmasztowy jacht ma aż 40 metrów wysokości i nie zmieściłby się pod mostem. Burmistrz Rotterdamu wyjaśnił agencji AFP, że kanał nad którym stoi to jedyna droga z tej stoczni do morza.

Cała sprawa, co zrozumiałe, oburzyła mieszkańców Rotterdamu. Tym bardziej, że władze tego miasta w 2017 roku skończyły daleko idący remont tego mostu. Właściciele stoczni, w której powstaje nowa zabawka Bezosa twierdzą jednak, że sugestia jakoby spławili kanałem sam kadłub i zamontowali maszty już poza mostem jest niepraktyczna i spowodowałaby opóźnienia. Władze Rotterdamu obiecują, że most zostanie odbudowany a Bezos pokryje koszty całej operacji z własnej kieszeni.