Wiek to tylko liczba. 83-letni żeglarz przepłynął samotnie Pacyfik

83-letni japoński żeglarz Kenichi Horie po raz drugi przepłynął samotnie Pacyfik, zostając najstarszą osobą której udała się ta sztuka. Zapowiada, że nie ma zamiaru na tym skończyć.

Horie urodził się w 1983 roku w Osace. W 1962 roku, w wieku 23 lat, wyruszył z Nishinomuyy do San Francisco na pokładzie sześciometrowej żaglówki Mermaid. Żeglarz nie miał przy sobie paszportu i pieniędzy, więc w USA trafił od razu do więzienia. Ówczesny burmistrz San Francisco George Christopher, dowiedziawszy się o jego wyczynie – Horie był pierwszym żeglarzem, który przepłynął samotnie Pacyfik – załatwił mu zwolnienie, wizę i wręczył mu klucze do miasta.

W późniejszych latach Horie odbył wiele samotnych rejsów, w tym dwa dookoła świata. Zdobył dość dużą sławę w rodzinnej Japonii i w środowisku żeglarzy.
Teraz 83-latek postanowił odbyć samotną podróż przez Pacyfik w drugą stronę. W sobotę rano przepłynął cieśninę Kii na zachodnim wybrzeżu Japonii. 69 dni wcześniej wyruszył z San Francisco. W niedzielę rano jego 6-metrowy jacht Mermaid III został odholowany do portu Shin Nishinomiya, gdzie zgotowano mu owacyjne przyjęcie.

Na konferencji prasowej wyznał, że od dawna marzył o tym, żeby zostać najstarszym żeglarzem, który przepłynął samotnie Pacyfik. Wyznał też, że wyruszając z USA zabrał ze sobą sporo leków, ale po drodze używał tylko kropli do oczu i plastrów na skaleczenia. „To pokazuje jaki jestem zdrowy” – powiedział – „Nadal jestem w środku swojej młodości”. Dodał, że przygotowania do rejsu znacznie utrudniła mu pandemia.

Horie nie ma zamiaru rezygnować. Już teraz zapowiada, że wyruszy w kolejne samotne rejsy. „Chcę stawiać czoła wyzwaniom dopóki żyję” – powiedział.