Pius XII był po wojnie oskarżany przez lewicę o milczenie w sprawie Holokaustu. Watykan zdecydował, że aby wreszcie zakończyć te oskarżenia odtajni dotyczące go dokumenty.
Urodzony we Włoszech Pius XII został papieżem w 1939 roku. Doskonale wiedział czym jest nazizm gdyż wcześniej służył jako watykański dyplomata w Berlinie i widział na własne oczy jak naziści idą po władzę. Pomógł swojemu poprzednikowi w napisaniu wymierzonej w narodowy socjalizm encykliki Mit Brennender Sorge (niem. Z Palącą Troską). Po ataku Niemiec na Polskę potępił go, już jako papież. Podobnie zrobił po ataku Niemiec na państwa Beneluksu i Francję. Prosił również Mussoliniego o to, aby ten nie przystępował do wojny. Był tak zapiekłym krytykiem nazizmu, że Niemcy protestowali przeciwko jego wyborowi na papieża i jako jedyni nie wysłali przedstawiciela na uroczystość ogłoszenia go papieżem.
Pius XII wiedział o Holokauście niemal od początku i przy każdej okazji potępiał prowadzone przez Niemcy ludobójstwo. Watykańska dyplomacja prowadziła na jego rozkaz zakulisowe działania mające pomóc ofiarom, a przedstawiciele kleru otrzymali od niego polecenie niesienia pomocy ofiarom nazizmu. Na jego pogrzebie w 1958 roku ambasador Izraela wygłosił bardzo ciepłe przemówienie.
Podczas wojny nikt nie oskarżał Piusa XII o współpracę z nazistami ani proniemieckość. Zmieniło się to po tym, kiedy Kongregacja Nauki Wiary wydała w 1949 roku, za jego aprobatą, Dekret Przeciwko Komunizmowi. W jego tekście poddano socjalizm bezlitosnej krytyce i stwierdzono, że katolicy zostający komunistami dokonują w ten sposób apostazji i będą ekskomunikowani.
W 1963 roku niemiecki dramaturg Rolf Hochuth wydał sztukę teatralną Namiestnik, w której oskarżył Piusa XII o co najmniej obojętność, jeśli nie o popieranie Holokaustu i Hitlera. Sztuka zyskała poklask wśród antyreligijnej lewicy i rozpoczęła falę oskarżeń wobec Piusa XII. Najczęściej zarzucano mu, że potępiając zbrodnie nazistów nie mówił wprost, że chodzi o mordowanie Żydów.
W 2007 roku Ion Mihai Pacepa, generał rumuńskiej policji politycznej Securitate, ujawnił, że napisanie Namiestnika było zainspirowane przez KGB. To właśnie sowieckie służby miały mu dostarczyć spreparowane przy współpracy z Rumunami dokumenty o Piusie XII. Doprowadziło to do zepsucia jego reputacji – zaczął być nawet nazywany „papieżem Hitlera” – oraz licznych oskarżeń pod adresem Kościoła Katolickiego o milczenie w sprawie Holokaustu.
Watykan najwyraźniej ma dosyć tych bezpodstawnych oskarżeń. Wkrótce bowiem odtajni dokumenty dotyczące jego pontyfikatu. „Kościół nie boi się historii” – powiedział Franciszek zapowiadając to naukowcom.
Biskup Sergio Pagano, prefekt Archiwów Watykańskich ujawnił, że odtajnione dokumenty liczą miliony stron i są podzielone na 121 sekcji. Dziesiątki historyków przygotowują się do ich zbadania i ujawnienia prawdy o Piusie XII. Zainteresowanie jest tak duże, że już teraz zarezerwowano wszystkie miejsca w watykańskich czytelniach do końca roku.
Być może decyzja Watykanu pozwoli na pokonanie raz na zawsze stworzonej przez KGB czarnej legendy „papieża Hitlera” i doprowadzi w końcu do jego beatyfikacji. Rozpoczęty jeszcze przez papieża Pawła VI w 1965 roku proces beatyfikacyjny został bowiem wstrzymany przez papieża Benedykta w 2007 roku aby nie narażać nim dialogu z Izraelem i środowiskami żydowskimi.