Warszawa straciła kamienicę bo urzędnicy nie zapłacili za wpis. Ostra reakcja Sebastiana Kalety Najnowsze wiadomości z kraju

Warszawa straciła kamienicę bo urzędnicy nie zapłacili za wpis. Ostra reakcja Sebastiana Kalety

Przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej Sebastian Kaleta odniósł się na konferencji prasowej do sprawy kamienicy przy Rakowieckiej 33. Dziennik Fakt ujawnił, że Warszawa może ją stracić z powodu niezapłacenia za wpis do księgi wieczystej.

W marcu Komisja Weryfikacyjna zadecydowała, że reprywatyzacja kamienicy przy ulicy Rakowieckiej 33 została podjęta z naruszeniem prawa i budynek powinien wrócić do miasta. Dziennik Fakt ujawnił jednak, że przed kilkunastoma dniami jej lokatorzy otrzymali pismo, w którym poinformowano ich o nowych kontach na które mają wpłacać pieniądze za najem.

Pismo wysłał Filip N., syn mecenasa Roberta N., nazywanego „rekinem reprywatyzacji”. Mecenas N. uczestniczył w 46 procesach zwrotu nieruchomości i przejął dla siebie lub swoich klientów 40 kamienic i działek, najczęściej w centrum Warszawy. W lutym 2017 trafił do więzienia w związku z oskarżeniami o przestępstwa związane z reprywatyzacją, wyszedł z niego w sierpniu 2018 po wpłaceniu miliona złotych kaucji.

Jak to się stało, że budynek, który miał trafić z powrotem do miasta, znalazł się w rękach syna mecenasa? Według Faktu zawiniło niedbalstwo warszawskiego ratusza. Urzędnicy złożyli bowiem wniosek o zmianę wpisu w księdze wieczystej ale zapomnieli go opłacić. Brak wpłaty 60 złotych sprawił, że wniosek ten nie został rozpatrzony i dotychczasowi właściciele kamienicy mogli ją sprzedać w maju mecenasowi, a ten przekazać swojemu synowi.

Zdaniem Kalety Warszawa nie broni interesu publicznego w taki sposób, w jaki broni go komisja. Według niego opisana przez dziennik sprawa pokazuje, że „osoby, które według prokuratury są aktorami afery reprywatyzacyjnej (…) pod kątem prawnym prezentują wspólne stanowisko z Rafałem Trzaskowskim i Pawłem Rabiejem”.

Według Kalety sprawa Rakowieckiej 33 jest bulwersująca. „Mamy tu do czynienia z sytuacją, w której mecenas Robert N. wyszedł z aresztu (…) a na wolności dalej zajmuje się sprawami reprywatyzacyjnymi” – podkreślił.

„Po czyjej stronie stoją dziś władze miasta Warszawy?” – spytał Kaleta – „Dzisiaj miasto twierdzi, że urzędnicy działali prawidłowo ws. reprywatyzacji. Jeżeli działaliby prawidłowo, to nie skarżyliby decyzji komisji”.

Źródło: Fakt, TVP Info Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij