Z okazji rocznicy stanu wojennego Lech Wałęsa udzielił kuriozalnego wywiadu niemieckiemu Deutsche Welle. Przyznał w nim, że nie walczył z Jaruzelskim ani z SB.
40 lat temu junta pod przewodnictwem generała Jaruzelskiego w odpowiedzi na tzw. Karnawał Solidarności wprowadziła w Polsce stan wojenny. Dziś już wiadomo, że stało się tak po tym, kiedy Sowieci odmówili Jaruzelskiemu interwencji wojskowej. Generał Jaruzelski nigdy nie poniósł za swoje czyny odpowiedzialności, a po śmierci został pochowany na Powązkach.
Marszałek Kulikow, głównodowodzący Wojskami Państw Stron Układu Warszawskiego: „Jeżeli nie starczy waszych sił, to pewnie trzeba będzie wykorzystać Tarczę-81 (plan operacji Układu Warszawskiego w PL). Zapewne Wojsko Polskie samo poradzi sobie z tą garstką rewolucjonistów”. 2/4
— Artur Ceyrowski (@fideista) December 13, 2021
Na koniec Kulikow zapytał, czy może zameldować swojemu zwierzchnikowi, że „podjęliście decyzję o przystąpieniu do realizacji planu”. W odpowiedzi Jaruzelski odparł: „Tak, pod warunkiem że udzielicie nam pomocy”. Kulikow na te słowa nie zareagował. 4/4
— Artur Ceyrowski (@fideista) December 13, 2021
W co najmniej kuriozalnym wywiadzie Wałęsa stwierdził, że Jaruzelski…też chciał wolnej Polski, ale bał się sowieckiej interwencji. „I oni, i my byliśmy prawie na równi patriotyczni, tylko że oni – Jaruzelski i inni z jego grupy – uważali że Sowieci się nie zgodzą na wolną Polskę, że jeśli ten Wałęsa będzie za bardzo atakował to tu przyjdą, Wałęsę zamordowują i nas też, bo go nie upilnowaliśmy” – perorował – „Jaruzelski i inni chcieli wolnej Polski, ale wiedzieli, że to jest niemożliwe jeszcze teraz. Czekali na inną okazję”.
"Kiedy udało się mojej stronie zwyciężyć, to dzisiaj mam większe zrozumienie u tamtych niby wrogów niż u moich przyjaciół" – więcej tu: https://t.co/X4pER3Njuo#stanwojenny #Walesa #jaruzelski pic.twitter.com/1jc8xSa00U
— DW Polski (@dw_polski) December 13, 2021
Wałęsa przyznał też w końcu, że nie walczył z komunistami. „Ja walczyłem z systemem, nie z Jaruzelskim, nie z ubekami, nie z agentami” – powiedział. Zaznaczył, że „Wałęsie się udało” i dlatego „mamy wolny kraj, bardzo fajnie”. „Dzisiaj mam większe zrozumienie u tamtych właśnie niby wrogów niż u moich przyjaciół” – podkreślił dodając, że „dzisiaj muszę walczyć z ludźmi, którzy niszczą to zwycięstwo, niszczą trójpodział władzy, a więc musimy zrozumieć: tam była walka z systemem, a teraz z ludźmi, którzy niszczą ten zdobyty system”.