Święta nie sprawiły, że Rosjanie przestali dokonywać zbrodni wojennych. Tym razem ostrzelali cywili w Chersoniu.
Chersoń to stolica obwodu chersońskiego i ważne miasto portowe. Rosjanie zdobyli je już 2 marca. Okazało się, że była to jedyna stolica obwodu, którą udało im się zdobyć. W listopadzie ukraińska kontrofensywa sprawiła, że Rosjanie musieli uciec na drugi brzeg Dniepru. Wcześniej zniszczyli infrastrukturę komunikacyjną, wodną, grzewczą i elektryczną i obalili wieżę telewizyjną. Okradli też dwa muzea, eksponaty z których trafiły na tymczasowo okupowany Krym, zabrali też ze sobą kilka pomników. 11 listopada miasto ponownie znalazło się pod kontrolą Ukrainy.
W wigilię Rosjanie dokonali zmasowanego ataku rakietowego i artyleryjskiego na to miasto. Życie straciło w nim co najmniej 10 osób. Kolejne 68 odniosło rany, z czego 18 jest w stanie krytycznym. Na swoim kanale na Telegramie prezydent Zełenski stwierdził, że Rosjanie „zabijają celem zastraszania i dla przyjemności”. Zauważył, że opublikowane przez niego zdjęcia z tego ataku media społecznościowe zapewne uznają za kontrowersyjne treści, ale tak wygląda „prawdziwe życie Ukrainy i Ukraińców”.
Barbaric shelling of Kherson by russian terrorists is not only another war crime, but also revenge on its residents who resisted the occupation and proved to the whole world that Kherson is Ukraine.#russiaisaterroriststate
1/2 pic.twitter.com/AkKGzbyAdJ— Oleksii Reznikov (@oleksiireznikov) December 24, 2022
Christmas Eve. Russian terror strike on Kherson leads to multiple civilian casualties. While families in Europe, North America, and beyond prepare festive dinners, spare a thought for Ukraine which is fighting evil right now. We need your active and lasting support to prevail. pic.twitter.com/xa7dr0SX1o
— Dmytro Kuleba (@DmytroKuleba) December 24, 2022
Większość Ukraińców to prawosławni i obchodzą wigilię 6 stycznia, ale coraz więcej osób świętuje też w grudniu. W swoim codziennym przemówieniu prezydent Zełenski stwierdził, że w tym roku święta na Ukrainie są smutne. „Obiad przy rodzinnym stole nie może być tak ciepły i smakowity. Wokół niego mogą być puste krzesła. A nasze domy i ulice nie mogą być tak jasne” – powiedział. Dodał jednak, że „droga mieszkańców Ukrainy jest oświetlona wiarą i cierpliwością”. „Wytrzymaliśmy ataki, groźby, nuklearny szantaż, terror, ataki rakietowe. Wytrzymajmy tę zimę, bo wiemy, o co walczymy” – stwierdził.