Czy Unia Europejska dąży do zbudowania swojego własnego legionu? Według Radosława Sikorskiego, który jest autorem tego pomysłu, taka koncepcja znalazła się już w unijnych dokumentach.
Europoseł Koalicji Europejskiej w rozmowie z “Rzeczpospolitą” nie kryje zadowolenia z powodu wysokiej aprobaty wobec jego idei w strukturach unijnych. Pomysł utworzenia europejskiego legionu znalazł się w raportach dotyczących bezpieczeństwa, a obecnie jest on forsowany w Parlamencie Europejskim przez Europejską Partię Ludową.
– Kolejna propozycja to stworzenie urzędu komisarza do spraw obronności, Rady do spraw Obronności, połączonego dowództwa, które mogłoby dowodzić operacjami, no i zwiększenie budżetu – mówi Sikorski.
Co więcej były szef MSZ twierdzi, że Wspólnota wreszcie dysponuje odpowiednimi środkami do realizacji tego celu, które w wyniku pandemii i tak zostały okrojone o niema połowę. Polityk jest jednak przekonany, że europejski legion jest niezbędny do wsparcia sojuszników z USA, którzy nie są w stanie prowadzić dwóch wojen jednocześnie. Opisuje w tym względzie zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w sytuację na Dalekim Wschodzie, przy jednoczesnych groźbach ze strony Putina.
Jednocześnie Sikorski przyznaje, że UE nie jest jeszcze zdolna do odstraszania Rosji, w przeciwieństwie do NATO. “Generalnie chodzi o to, aby Unia Europejska, najbogatsza strefa wolnego handlu na świecie, nie była bezbronna, lub tylko była na łasce dyktatorów czy bardzo odległych sojuszników” – uważa polityk KE.