Ukraińcy pokazali rozmowę rosyjskiego jeńca z żoną. Wiele wskazuje na to, że lepiej mu będzie w niewoli Najnowsze wiadomości ze świata

Ukraińcy pokazali rozmowę rosyjskiego jeńca z żoną. Wiele wskazuje na to, że lepiej mu będzie w niewoli

To nagranie robi prawdziwą furorę wśród ukraińskich internautów. Co więcej, powstała nawet specjalna petycja, która ma na celu “ocalenie żołnierza przed powrotem do domu”. Wszystko za sprawą rozmowy, którą ten odbył ze swoją żoną.

Aleksader Potiekin to 45-letni żołnierz z Biełgorodu, który do rosyjskiej armii trafił za sprawą mobilizacji.  Wcześniej, jeszcze przed powołaniem, służył w wojsku i dorobił się stopnia starszego porucznika. Mimo to w swoim oddziale był szeregowym strzelcem, a rozkazy wydawał mu sierżant. Pomińmy jednak wątek struktury organizacyjnej “drugiej armii świata”, która najwyraźniej funkcjonuje na zupełnie innych zasadach niż każde inne wojsko. W zarejestrowanej (na potrzeby dokumentacji wojny) rozmowie przeprowadzonej przez dziennikarza Dymitra Apostoła, internautów szczególnie poruszyło życie osobiste porucznika Potiekina.

Na początku rozmowy próbowano go połączyć z córką, ale ta nie wiedziała nawet, że ojciec trafił na front i zdziwiło ją, że dostał się do niewoli. Nie wyraziła większego zainteresowania jego losem i przestała odpowiadać na wiadomości, które wysyłał do niej prowadzący przesłuchanie. W dalszej części nagrania możemy zobaczyć rozmowę żołnierza z żoną, która wykazuje wielkie zdziwienie, że Ukraińcy go nie gwałcą i nie biją, dają mu jeść, a nawet palić papierosy (na początku nagrania prowadzący częstuje Potiekina). Później, wciąż nie dowierzając, każe mężowi ściągać czapkę i rozbierać się, bo nie wierzy, że nie ma siniaków. Kiedy mąż zapewnia ją, że to wszystko jest prawda, i że żadna krzywda mu się nie dzieje, żona wciąż wie lepiej, a “Ukraińcy każą mu tak mówić”.

Kobieta nie jest w stanie rozumieć, że mężczyzna ma dostęp do toalety i kąpieli. Wcześniej, w rosyjskiej armii, mył się raz w miesiącu.

Podejrzliwość żony i brak szacunku okazywanego mężowi sprawiły, że nawet niektórym ukraińskim internautom zrobiło się żal Potiekina. Zamieścili oni w internecie petycję, która ma uniemożliwić jego wymianę. Powrót do żony wydaje im się czymś gorszym niż ukraińska niewola. Szczególnie, ze oznacza powrót do Rosji.

Źródło: Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij