Ukraina i Gruzja mogły wstąpić do NATO już w 2008 roku. Na przeszkodzie stanęły Niemcy i Francja

Gdyby Ukraina była członkiem NATO, to Putin raczej nie odważyłby się ją zaatakować. Były szef NATO zdradził, że była od tego od krok.

W rozmowie z dziennikiem Trouw były szef NATO Jaap de Hoop Scheffer ujawnił, że w 2008 roku niewiele brakło, aby Ukraina i Gruzja zostały przyjęte do NATO. „Konsultacje w tej sprawie trwały do ostatniej chwili” – ujawnił były szef NATO w latach 2004-2009, który obecnie wykłada stosunki międzynarodowe na uniwersytecie w Lejdzie.

Scheffer powiedział, że prezydenta USA George’a W. Busha do tego pomysłu miał zniechęcić wiceprezydent Dick Cheney. Amerykanie bali się, że Rosja zareaguje na ten ruch agresją. „Doradcy amerykańskiego prezydenta mówili mi, że nie pójdą na wojnę z Rosją o Ukrainę w NATO” – stwierdził. Dodał jednak, że najbardziej przeciwni członkostwu tych państw w Sojuszu byli ówcześni liderzy Niemiec i Francji, Angela Merkel i Nicolas Sarkozy.

Obydwa państwa zapłaciły ogromną cenę za to, że nie zostały wtedy przyjęte. W sierpniu 2008 roku rosyjskie wojska wparły prorosyjskich separatystów z Abchazji i Osetii Południowej. 12-dniowa wojna kosztowała Gruzję 180 zabitych i niemal 1200 rannych. W 2014 roku kremlowski reżym anektował Krym i wywołał separatystyczne powstanie w Donbasie, a w tym roku dokonał inwazji na Ukrainę. Wątpliwe, aby odważył się na takie postępowanie, gdyby oba te państwa były częścią NATO.