UE będzie próbowała narzucić małżeństwa jednopłciowe i adopcję dzieci przez osoby LGBT?

Europoseł PiS Witold Waszczykowski jest zaniepokojony wypowiedzią Ursuli von der Leyen, która zapowiedziała, iż będzie “dążyła do wzajemnego uznania stosunków rodzinnych w UE”. Jego zdaniem może być to próba narzucenie wszystkim krajom UE narracji, zgodnie z którą zalegalizowane w jednym państwie małżeństwa jednopłciowe i adopcja dzieci przez pary LGBT powinny być uznane we wszystkich państwach członkowskich.

– Będę dążyć do wzajemnego uznawania stosunków rodzinnych w Unii. Jeśli jesteś rodzicem w jednym kraju, jesteś rodzicem w każdym kraju – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej, która zapowiedziała przedstawienie w najbliższym czasie szczegółowej strategii mającej na celu wzmocnienie praw osób przynależnych do mniejszości seksualnych.

Witold Waszczykowski uważa, iż zgodnie ze słowami niemieckiej komisarz Polska powinna uznać za małżeństwo oraz rodziców wszystkie te osoby, które posiadają taki status w innym państwie np. Holandii. Europoseł PiS podkreśla, iż jest to sprzeczne z polskim prawem, a zwłaszcza Konstytucją RP, gdzie zgodnie z art. 18 małżeństwo w Polsce uznawane jest wyłącznie jako związek kobiety i mężczyzny. Sprzeciwia się także narzucania przepisów umożliwiającym adopcję dzieci przez pary LGBT.

Były szef MSZ zwrócił uwagę także, iż von der Leyen w swoim przemówieniu użyła skrótu “LGBTIQ”, zamiast powszechnie stosowanego “LGBT”. Literka “I” jest skróconą formą interseksualizmu, czyli osoby, które rodzą się z cechami płciowymi nie mieszczących się w typowych pojęciach binarnych męskiego lub żeńskiego ciała. Z kolei literka “Q” odnosi się do filozofii queer, stanowiącą pochodną nauk z zakresu gender.

–Kwestie światopoglądowe i łóżkowe będą chronione przez samą Komisję Europejską? To absurd. Rozumiemy odniesienia do praw człowieka, bo wszyscy muszą być równi. Ale wiadomo, że koncepcja LGBT to ideologia, która domaga się przywilejów. Przywilejów, które tej grupie się nie należą, bo nie tworzą oni rodzin – stwierdził europoseł dodając, iż przedstawiciele tęczowego środowiska nie zajmują się prokreacją.

Waszczykowski zwraca także uwagę, iż podobne szaleństwo już dawno ogarnęło sferę kultury. Podaje tutaj przykład ostatnich zasad wprowadzonych przez Amerykańską Akademię Filmową odnośnie przyznawania Oscarów czy też produkcje na platformie Netflix.

Polityk nie kryje rozczarowania postawą szefowej KE, która odsuwa sprawy gospodarcze oraz współpracę polityczną państw członkowskich UE na boczny tor, zwłaszcza w dobie kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa, a przedkłada na to kwestie światopoglądowe. Jego zdaniem jest to próba “wychowania zupełnie nowego obywatela i nowego społeczeństwa”.