Najnowsze wiadomości ze świata

Trump rozstał się ze swoimi prawnikami

Za trochę ponad tydzień przed Senatem rozpocznie się proces w sprawie impeachmentu Trumpa. Tymczasem rozstał się z prawnikami, którzy mieli go bronić.

Trump jako pierwszy prezydent USA został 13 stycznia poddany impeachmentowi po raz drugi. O tym, czy postawione mu przez lewicę zarzuty nawoływania do insurekcji są prawdziwe zadecyduje jednak Senat w procesie, który przypomina proces sądowy. Trump ma w nim dużo do stracenia – jeśli Senat uzna, że Trump był winny, to lewica zwykłą większością głosów będzie mogła pozbawić go prawa do startu w kolejnych wyborach.

Posiedzenia Senatu w tej sprawie rozpoczną się 9 lutego. Tymczasem według informacji agencji Associated Press Trump rozstał się z piątką prawników, którzy mieli go reprezentować przed senatorami. Z jego ekipy mieli odejść adwokaci z Południowej Karoliny, Butch Bowers i Deborah Barbier oraz byli prokuratorzy federalni Greg Harris, Johny Gasser i Josh Howard. Według ich źródeł rozstanie odbyło się za porozumieniem stron.

Na razie nie wiadomo co było powodem ich odejścia. Nieoficjalnie mówi się, że powodem były różnice zdań pomiędzy prawnikami i Trumpem w temacie linii obrony. Według innego anonimowego źródła Trump chciał, aby jego obrońcy oparli się na tym, że wybory prezydenckie były sfałszowane, a oni nie chcieli się na to zgodzić.

W normalnej sytuacji tak duża zmiana w ekipie w praktycznie przeddzień procesu mogłaby być dla Trumpa dużym problemem. W powszechnej opinii Demokraci nie mają jednak szans na przekonanie potrzebnych im do superwiększości 17 republikańskich senatorów. Kiedy niedawno senator Rand Paul zgłosił wniosek o uznanie impeachmentu Trumpa po odejściu przez niego z Białego Domu za niekonstytucyjny, to poparło go 45 Republikanów. Ci nieliczni, którzy go popierają, spotykają się ostatnio ze zmasowaną falą krytyki i prawdopodobnie będą musieli zmagać się w prawyborach z innymi kandydatami prawicy. Nawet lewicujący portal Politico zauważył ostatnio w głośnym reportażu, że popularność Trumpa jest większa niż wydawało się w Waszyngtonie i impeachment zamiast mu zaszkodzić jeszcze bardziej ją wzmocni.

Źródło: Stefczyk.info na podstawie AP Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij