Najnowsze wiadomości z kraju

Tragiczna “inwestycja” Ryszarda Petru. Były szef Nowoczesnej stracił ogromny majątek

Ryszard Petru był jedną z najbardziej barwnych postaci w obecnej kadencji Sejmu RP. Jednak znany ekonomista z pewnością swojej przygody w polskim parlamencie nie uzna za udaną. Nie chodzi już jednak tylko o kwestie porażek, jakie osiągnął we własnych ugrupowaniach, ale także i sprawy majątkowe, które również nie przysporzyły politykowi zbyt wiele radości. Twórca Nowoczesnej przez cały okres trwania mandatu poselskiego stracił aż półtora miliona złotych.

Miał być świeżym powiewem w polskiej polityce, a założona przez niego Nowoczesna miała być lepszą wersją Platformy Obywatelskiej, którą miał wchłonąć i przejąć jej pozycję, aby zostać przynajmniej drugą siłą w parlamencie. On sam był zapowiadany przez elektorat opozycji jako następca Donalda Tuska, który w niedługim czasie zostanie premierem kraju. Życie okazało się jednak znacznie bardziej brutalne.

Ekonomista, pomimo dobrego startu, za który można uznać świetny wynik wyborczy debiutującej na scenie politycznej Nowoczesnej, z miesiąca na miesiąc coraz bardziej tracił poparcie społeczne. Petru szybko z “nadziei opozycji” oraz “nowego Tuska” stał się bohaterem niezliczonej wprost liczby memów i żartów, w których szydzono z jego dosyć częstych i niezwykle kuriozalnych pomyłek czy lapsusów, takich jak chociażby “kultowe” już “święto Sześciu Króli”.

Popularności nie przysporzył Petru także romans z partyjną koleżanką Joanną Schmidt i wspólny urlop na Maderze podczas protestów zaplanowanych przez opozycję. To w rezultacie doprowadziło do najbardziej upokarzającego politycznie wydarzenia dla Petru, jakim niewątpliwie było pozbawienie go funkcji lidera w założonej przez niego partii. Po odejściu z Nowoczesnej próbował wspólnie z Joanną Scheuring-Wielgus oraz Joanną Schmidt podjęcia się nowych projektów politycznych, ale żaden z nich nie cieszył się zbyt wielką sympatią Polaków. To ostatecznie przekonało go, aby wraz z wygaśnięciem mandatu poselskiego zrezygnować z dalszej kariery politycznej.

Być może Petru podjął słuszną decyzję także dla swojego portfela. Jak bowiem wyliczyli dziennikarze “Super Expressu”, były szef Nowoczesnej miał przez cztery lata sprawowania funkcji posła stracić znaczącą część swojego majątku. Kiedy polityk składał swoje pierwsze oświadczenie majątkowe w Sejmie, mógł się poszczycić majątkiem opiewającym na łączną sumę ponad 2,2 miliona złotych. Dziś, zgodnie z oświadczeniem złożonym na koniec kadencji Sejmu, mężczyzna posiada na koncie kwotę ok. 750 tysięcy złotych i to po zliczeniu wszystkich walut i innych składników majątkowych. Oznacza to, że były podopieczny Leszka Balcerowicza stracił niemal 1,5 miliona złotych!

Petru jednak w tym niechlubnym zestawieniu nie jest sam. Ogromne straty zanotowała także Elżbieta Radziszewska z PO (z ponad 73 tysięcy zł w 2015 na 5,5 tysiąca w 2019) oraz Joanna Mihułka (dawniej Schmidt), która jeszcze z początkiem kadencji Sejmu posiadała kwotę 19 tysięcy złotych, a obecnie zostało jej… zaledwie 5 tysięcy.

Źródło: Super Express Autor: JD
Fot.

Polecane artykuły

0 0

Strażakom spłonął wóz strażacki

0 0

Na wojskowej uczelni doszło do eksplozji. Są ranni żołnierze

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij